Już napisałem, co trzeba zrobić, ale dopowiem dokładnie, bo widzę że wszystko zmierza do naprawy metodą biblijną.
Do naprawy powinien przystąpić osoba z podstawową wiedzą serwisową o tym urządzeniu i bezwzględnie wyposażona w 4 niezbędne narzędzia: manometry (najlepiej smartsondy), debugger, amperomierz (lub watomierz) oraz dokumentację serwisową urządzenia. Napisałem smartsondy, ponieważ razem z podłączonym debuggerem do jednostki wewnętrznej pozwala to na śledzenie i analizę WSZYSTKICH parametrów urządzenia (jest ich kilkadziesiąt) siedząc wewnątrz obiektu.
Nie możesz winić instalatora, że nie może (nie potrafi lub nie chce) skutecznie naprawić urządzenia. Rynek jest taki, że za montaż zabierają się zupełnie przypadkowi ludzie (bo szybki, łatwy i niemały pieniądz do zarobienia). I jeśli ma ktoś odrobinę kultury technicznej to nie musi być od razu inżynierem NASA żeby to zrobić dobrze. Problem jest dopiero, gdy maszyna padnie, bo nawet najlepszy instalator nie zawsze ma wiedzę i narzędzia wystarczające do przeprowadzenia naprawy.
Jest oficjalny importer z działem technicznym i są oficjalni przedstawiciele, którzy mają bezpośredni kontakt z instalatorami i mają wiedzę którzy z nich mogą się podjąć naprawy. Nawet jeśli maszyna nie spełnia wymogów gwarancji zawsze można poprosić o pomoc.