Witam wszystkich. Mam passata z 90 roku z reczną klimą. Działa słabo , bardzo słabo, przy temp. na zewnątrz ok.30'C nawet nie mam po co jej właczać , bo jedyną wyczuwalną róznice znajduję pod prawę nogą ! nic mi nie chłodzi ! Po uruchomieniu słychać jak przez chwię szumi gaz potem sie uspokaja. rury w komorze silnika , jedna trochę gorąca , druga letnia, wentylator się załacza. Sprężarka parzy ! czasem zapiszczy pasek , ale myślę że to aż takiego wpływu nie ma ? Absolutnie żadnych skroplin pod autem, a szyby nie parują . Znajomy lodówkarz zmierzył ćiśnienie (nie pamiętam jakie były ,ale powiedział że jest dobrze ) Wsadzał termometr w nawiew ,pokazało 16-18 st. A dziś mi pokazał 28st , a na zewnątrz było ponad 30 ! Dzieje się coś poważnego ? Jak pojadę do fachowców co mogą mi powiedziać ?? ile wziąść za usługę ? są jacyś solidni a tani we wrocławiu lub okolicy ? Pozdrawiam ,krzysiek.

Prawdopodobnie niedostateczna ilość czynnika w układzie.
Poszukaj we Wrocławiu firmy Arkttika.

ale gdy by było mało czynnika to nawet się nie właczy sprężarka, nie zaświeci się kontrolka od włączenia klimy. Wiem że tak jest bo koleś ma już od dawna bez gazu i klima sie nie załączy, takie zabezbieczenie.

Przy ilości "0" czynnika faktycznie sprężarka nie powinna się załączyć.
Przy ilości niedostatecznej czyli poniżej 50% załączy się zawsze.

Ok. dziękuję za rady. Zbieram w takim razie kasę na nie uniknioną wyprawę do fachowca. Chyba że lato aż tak upalne nie bedzie. Pozdrawiam, krzysiek.

Nie jest to zbyt wielki koszt,w porównaniu z efektem jazdy na niesprawnej klimie.obsługa kosztuje od 160 do max 300 zł,a ewentualna wymiana spreżarki znacznie więcej.Proponuje w miarę szybko zgłosić się do zaufanego fachowca w dziedzinie klimatyzacji.pozdrawiam