[tommatiz]

Witam. Tak się zastanawiam jak często bądź czy w ogóle macie zapytania od inwestorów, przedsiębiorców którzy mają u siebie urządzenia i instalacje chłodnicze, klimatyzacje i pompy ciepła zawierające substancje kontrolowane jako czynniki chłodnicze o założenie "karty obsługi technicznej i naprawy urządzenia lub instalacji"? Odzywają się firmy pytając o świadectwo kwalifikacji i ewentualne założenie takiej karty? Tak się składa że wielu klientów mając takie urządzenia nie ma pojęcia o tej ustawie tym bardziej o karcie obsługi. Jakie macie doświadczenia? Pzdr

[byniom]

W jednej firmie regularnie robię kontrolę szczelności bo mają tam pracownika który zajmuje cię sprawami ochrony środowiska i pilnuje takich rzeczy. W innych firmach się zainteresowali po kontroli urzedników.

[Shitashii]

Bo nikt o zdrowych zmysłach nie wie o takich przepisach. Urzędnicy mają małą te4go świadomość, to co dopiero użytkownik.

Ja zauważyłem,że ci którzy mają większe urządzenia znają te przepisy.Znają również realia,tzn.małe prawdopodobieństwo kontroli i co za tym idzie kary.

[tommatiz]

Shitashii masz rację. Awax myślę ze Ci użytkownicy którzy mają duże urządzenia to mogą być od razu przez firmę montującą przeszkoleni co do tych przepisów. Jak mówią o segregacji śmieci na butelki makulaturę itp to trąbią o tym w mediach. Jak inne ustawy które mają wejść w życie to też pełno tego w mediach a ochrona środowiska jest ważna ale nie na tyle aby o tym pisać czy pokazywać w TV?

Shitashii masz rację. Awax myślę ze Ci użytkownicy którzy mają duże urządzenia to mogą być od razu przez firmę montującą przeszkoleni co do tych przepisów.

Oczywiście,że mogą,tyle że potrafią liczyć.Czasem koszty zadośćuczynieniom przepisów są wyższe niż ewentualna kara.Kontrolerzy także wolą zająć się maluczkimi,tak jest prościej.
Nie wiem jak jest w innych regionach,ale u mnie to najpierw przeszkolić należałoby służby ochrony środowiska.
Jest jeszcze inna sprawa,często spotykam się z urządzeniami posiadającymi karty,a nie spełniającymi wymogów.Takie karty można za grosze uzyskać przy biurku .

[tommatiz]

Karte można ściągnąć z netu i kolorowo wydrukować ale na karcie trzeba wpisać nr Świadectwa i tu się robi problem o to Ci chodzi?

Nie żartuj,Świadectw jest pewnie kilka tysięcy.Na dobrą sprawę to najprościej wysłać szwagra na kurs i egzamin.

[tommatiz]

Szwagra można wysłać ale bez wiedzy to 100% nie zda. Ja w Krakowie miałem najpierw egzamin teoretyczny a potem praktyczny. Tu laik nie da sobie rady. na 40 pytań 30 prawidłowo rozwiązanych zaliczało egzamin. Póki Media nie nagłośnią sprawy to ciągle będzie wielka niewiadoma odnośnie zakładania kart..... Ani się cieszyć ani płakać.

[tommatiz]

Ja zauważyłem,że ci którzy mają większe urządzenia znają te przepisy.Znają również realia,tzn.małe prawdopodobieństwo kontroli i co za tym idzie kary.

awax ma rację, u mnie wszystkie duże firmy same pytają o moje uprawnienia i o badania, oczywiście je robią. jak jestem w malej firmie pisze na protokole"nalezy zalożyc kartę...." no i wtedy można ewentualnie rozpoczać rozmowę

Dobra sprawa, pytanie ile można brać kasy za założenie takiej karty dla obcego urządzenia którego nie zakładaliśmy? W końcu sami się pod tym podpisujemy..

Szwagra można wysłać ale bez wiedzy to 100% nie zda. Ja w Krakowie miałem najpierw egzamin teoretyczny a potem praktyczny. Tu laik nie da sobie rady. na 40 pytań 30 prawidłowo rozwiązanych zaliczało egzamin. Póki Media nie nagłośnią sprawy to ciągle będzie wielka niewiadoma odnośnie zakładania kart..... Ani się cieszyć ani płakać.

Ty naprawdę uważasz,że tak trudno uzyskać świadectwo??????
Chyba żartujesz,a może uważasz,że w dwa dni można się tego nauczyć??
Przecież większość rozpoczynających przygodę z chłodnictwem zaczyna od świadectwa,a poziom ich wiedzy Masz np.na tym forum nie raz.

Ja zauważyłem,że ci którzy mają większe urządzenia znają te przepisy.Znają również realia,tzn.małe prawdopodobieństwo kontroli i co za tym idzie kary.

awax ma rację, u mnie wszystkie duże firmy same pytają o moje uprawnienia i o badania, oczywiście je robią. jak jestem w malej firmie pisze na protokole"nalezy zalożyc kartę...." no i wtedy można ewentualnie rozpoczać rozmowę

Dobra sprawa, pytanie ile można brać kasy za założenie takiej karty dla obcego urządzenia którego nie zakładaliśmy? W końcu sami się pod tym podpisujemy..

Mając dużo dużych urządzeń warto dla samego wystawienia kart zarejestrować działalność jak pisałem "na szwagra",wysłać go na kurs ,a potem założy karty i zamyka firmę.
To nie jest abstrakcja tylko taka sytuacja miała miejsce.

[tommatiz]

Nie przeginam tylko nie trawię tego osobnika i KONIEC. Mam do tego chyba prawo...

[tommatiz]

senior damy radę. Co do kart to jak się zrobi jedna kontrola i ktoś za to beknie to pójdzie fama i zaczną wszyscy wtedy karty zakładać. Tylko na karcie napisane jest data założenia karty i tu moga być problemy.

A co starostwo powiatowe na wycieki gdzie powinno sie zgłaszać zdarzenia.Pewnie nadal się starzeją a o wyciekach czynników kontrolowanych nigdy niesłyszeli.

[Shitashii]

Tu się z Tobą, Mentor, zgodzę.
A co do freonów, to bardzo prawdopodobne, że to sztuczne napędzenie ceny. Zresztą jak wszystko ostatnio włącznie z "kryzysem". Najbardziej winni (amerykańskie banki i finansiści ?) nie ponieśli najmniejszej konsekwencji... W tym przypadku dobrze że istnieje Alledrogo, tam ceny freonów prawdopodobnie będą bardziej przystępne niż u importerów.