Witam , banalna awaria - przy przekładaniu zamrożonego mięsa z jednej półki zamrażarki na drugą uszkodziłem aluminiową rurkę i szybko wyciekł gaz. Czy opłaca się taką lodówkę naprawiać, w jaki sposób można tą uszkodzoną rurkę naprawić - kleić , lutować, widziałem kiedyś jakieś specjalne złączki do tego typu rzeczy , jak się je zakłada, czy może jest to nieopłacalne? Dzwoniłem do kilku firm serwisowych AGD w mojej okolicy (Brodnica, kuj. - pom.) i wszędzie mówili, że albo takich rzeczy nie robią albo nie dają gwarancji na tego typu naprawy (mowa była o klejeniu) . Czy możecie kogoś polecić , albo ew. jakiś sklep gdzie można kupić takie złączki?
Moja lodówka to 5 lub 6-letnia BEKO 34000VR . Będę wdzięczny za fachowe i rzeczowe podpowiedzi, pozdrawiam

Poniżej jeszcze zdjęcie złączek o które pytałem wyżej

Jest to do zrobienia.Szwagier był w podobnej sytuacji.Zaczął robić porządek w zamrażalniku dzień przed świętami.Wyrwał rurkę.Ja lodówki naprawiam właśnie od święta Ekspanderem powiększyłem jedną z rurek tak aby weszła jedna w drugą ,klej dwuskładnikowy,wlutowanie zaworka serwisowego,próżnia,R134a i mięsiwo uratowane.Działa to już ze 4 lata.Sam tego nie zrobisz.Ekspander jest droższy od lodówki a gdzie reszta + brak wiedzy.Poszukaj serwisu od lodówek.Raczej kleić nie będą.Zrobią to bardziej fachowo bo w tym siedzą

uszkodziłeś? urwałeś, załamałeś czy zrobiłeś dziurkę w rurce?

Można polutować jak się umie

[Shitashii]

Te złączki to chyba Lockring