Śmieszne, dziwne historiie branżowe :):):)

Klient przytargał spszęt z Niemiec ktoś mu go poskładał skasował a że był z daleka niechciał przyjeżdzać na reklamacje.Dostaje wezwanie na usunięcie awari podłanczam manometry a układ pracuje na podciśnieniu oczywiście wymiana filtra kontrola filtrów na zawoże i do pracy.Hula 10 minut i znowu ciśnienie schodzi na wokum co jest? wilgoć? no nic wymiana filtra i znowu hula ale tylko ze 10 minut i blokada.Wymieniłem tak ze 4 filtry były zabite na amen przy piątym przeciołem jeden z filtrów a tam TROCINY i się zaczeło płukanie układu a niebył mały sprężarka 60m3 przetłoczenia.Inny przypadek to agregat wody lodowej nastąpiła nieszczelność agregat się zatrzymał oczywiście presostat go wyłączył wezwali swego elektryka a ten zmostkował presostat a że nieszczelność była w zbiorniku z wodą sprężareczka zassała na ful wody.Dostałem wezwanie dopiero jak zabespieczenie zaczeło wywalać.Klient miał szczeście w nieszczęściu że spręzarka nie padła.Po wymianie wężownicy płukaniu sprężarki i wszystkiego co z tym związane agregat hula też niebył mały.