,,Moi drodzy, po co kłótnie...'

witam,

jako że odbyłem rozmowę z paroma ludźmi z różnych stron konfliktu i chciałbym byśmy dali już sobie spokój z wypisywaniem głupot.
Nie ważne kto jest, był, czy będzie problemem. Wiem jedno nauczmy sobie zchodzić z drogi. Może dla niektórych będzie oznaczać słabość ale szczerze powiem doceniam ludzi którzy umią zejść komuś z drogi jeśli ten zacięcie idzie w przepaść.


Dobrze ale ,,,do brzegu,,,

Uważam że spór został zarzegnany i nie ma potrzeby drążenia tematu R12. Co się stało to się nie odstanie, patrzmy w przyszłość i budujmy a nie rujnujmy. Na tym forum poznałem kilkunastu bardzo fajnych osób, fachowców, świeżaków, inżynierów kazdy z nich wkłada coś do tego i każdy chce widzieć w tym sens że komuś się pomaga.
Wiem co się działo widziałem i też obrywałem od R12 ale po rozmowie z nim zapewnił mnie że nie będzie już się angażował w kłótnie.
Myśle że bardzo ładnie postąpił dzwoniąc do mnie i rozmawiając o tym co zaistniało.
Ja jako moderator mogę zapewnić wszystkich o Tym ze chcę i będe dalej działał i pomagał.

W tym momecie zacytuję słowa mistrza :
,,Moi drodzy, po co kłótnie. Po co wasze sfary głupie wnet i tak zginiemy w zupie"

Może to i z bajki ale pomyślcie jakie na czasie!!


Jeśli ktoś chce razem ze mną zacząć (OD) BUDOWAĆ prosze o wpisanie się na liste
Zapraszam wszystkich!!! R12 też będzie mile widziany ma on łep do tych spraw.

Pozdrawiam