Zamarzanie parownika.

Witam wszystkich,
mam prośbę o pomoc i ocenę działań fachowca.
Samochód Hyundai Santa Fe CRDi 2.0 z roku 2002.
Do tej pory z klimatyzacją było wszystko o.k.
Problem zauważyłem po 3 godzinach jazdy. Temperatura zewnętrza ok 25 st. C.
Na początku spadek wydajności nawiewu, praktycznie do minimum. Po otwarciu maski przewody niskiego ciśnienia zamarznięte (gruba warstwa szronu). Wiatraki pracują. Przewody doprowadzające do chłodnicy klimatyzacji bardzo gorące. Wyjąłem filtr przeciw pyłkowy i zauważyłem parownik pokryty lodem.

Wizyta u fachowca.
ciśnienia: strona wysokiego ciśnienia powyżej 20 Barów, po stronie niskiej 0 Bar.
Zawór rozprężny nie reaguje na regulację. Ciśnienia nadal bez zmian.
Zawór został zdemontowany i znaleziono żadnego zanieczyszczenia.
Fachowiec "poprawił" zawór, następnie go założył.
Napełnienie układu i pomiar ciśnienia: strona wysokiego ciśnienia 18 Bar, niskie 2,5 Bar. Pomiar temperatury z kratki ok. 9 st. C.

Moje pytania:

Czy zwór może się sam rozrególować?
Czy w przypadku rozszczelnienia układu regulującego zaworu - zawór jest otwarty czy zamknięty?
Czy wartości ciśnień i temp. są właściwe?
Czy można sprawdzić działanie zaworu rozprężnego?

Czy sprężarka w moim samochodzie jest sprężarką standardową czy o zmiennej geometrii tłoka, bo pracuje non-stop. I czy taka praca jest prawidłowa?
Czy zawór można "poprawiać" czy lepiej wymienić na nowy?

Wiem że dużo pytań, będę wdzięczy za odpowiedzi.

Pozdrawiam
Piotr .