tylko, że profesjonalnych serwisów klimatyzacji samochodowej jest w Polsce, ,że na palcach policzyć. No może troszkę więcej -ale... zazwyczaj do serwisu autoklimy jest kilkadziesiąt kilometrów a i sporo czasu i sporo pieniążków.
a obok w każdym miasteczku i wiosce kilku nabijaczy
-którzy nic nie naprawiają
-i najczęściej z góry o tym mówią -że oni tylko napełniają "dobijają"czynnik który się zużył...
rzadko pada hasło "uciekł" -biorą za czynnik i za napełnienie -a nie za naprawę.
to klient decyduje, że ma układ sprawny i nie chce jechać do warsztatu autoklimy na naprawę -a jedynie dopełnić szybko i taniej.
Dopełnienie nie pomogło -bo klient miał niesprawny układ -"nabijacz" jest kryty -bo ostrzegał o takiej możliwości -i nie brał kasy za naprawę -ani zaefekt - -a jedynie za fakt nabicia...
dokąd profesjonalnych warsztatów nie będzie blisko -dotąd będzie raj dla nabijaczy.
Ja szukałem rok temu kto naprawi klimę w moim prywatnym autku -bo autoklimy nie robię (nie moja "specjalizacja" i uważam, że na autoklimie się za mało znam ) -w promieniu kilkudziesięciu km nie znalazłem profesjonalnego serwisu -za to kilkadziesiąt "nabijaczy" -którzy nie mają nawet ułamka mojej wiedzy -a ja o autoklimie wiem mało...
w końcu -dokupiłem końcówki -i z pomocą zwykłego mechanika samochodowego zrobiłem sobie sam -wymieniając potrzebne elemnty. Bo nie chciałem oddawać "nabijaczom" -a jechać do porządnego serwisu -to oprócz ceny (dość wysokiej) musiałbym jeszcze stracić 2 dni. za daleko.
póki co warsztatów autoklimy mało i zazwyczaj daleko -a nabijaczy -masa.
pytanie -to nabijanie klimy -czy klienta.... chociaż -klient zazwyczaj nabija się sam -korzystając z usług -gdy słyszy, że zakład wulkanizacyjno -autoklimanabijajacy tylko nabija -jeśli układ sprawny -a nie naprawia... i że za stan klimy nie ponosi odpowiedzialności...
ale...szybko blisko i tanio -kontra daleko drożej -i razem z dojazdem -długo. klijent wybiera - i często traci.
a obok w każdym miasteczku i wiosce kilku nabijaczy
-którzy nic nie naprawiają
-i najczęściej z góry o tym mówią -że oni tylko napełniają "dobijają"czynnik który się zużył...
rzadko pada hasło "uciekł" -biorą za czynnik i za napełnienie -a nie za naprawę.
to klient decyduje, że ma układ sprawny i nie chce jechać do warsztatu autoklimy na naprawę -a jedynie dopełnić szybko i taniej.
Dopełnienie nie pomogło -bo klient miał niesprawny układ -"nabijacz" jest kryty -bo ostrzegał o takiej możliwości -i nie brał kasy za naprawę -ani zaefekt - -a jedynie za fakt nabicia...
dokąd profesjonalnych warsztatów nie będzie blisko -dotąd będzie raj dla nabijaczy.
Ja szukałem rok temu kto naprawi klimę w moim prywatnym autku -bo autoklimy nie robię (nie moja "specjalizacja" i uważam, że na autoklimie się za mało znam ) -w promieniu kilkudziesięciu km nie znalazłem profesjonalnego serwisu -za to kilkadziesiąt "nabijaczy" -którzy nie mają nawet ułamka mojej wiedzy -a ja o autoklimie wiem mało...
w końcu -dokupiłem końcówki -i z pomocą zwykłego mechanika samochodowego zrobiłem sobie sam -wymieniając potrzebne elemnty. Bo nie chciałem oddawać "nabijaczom" -a jechać do porządnego serwisu -to oprócz ceny (dość wysokiej) musiałbym jeszcze stracić 2 dni. za daleko.
póki co warsztatów autoklimy mało i zazwyczaj daleko -a nabijaczy -masa.
pytanie -to nabijanie klimy -czy klienta.... chociaż -klient zazwyczaj nabija się sam -korzystając z usług -gdy słyszy, że zakład wulkanizacyjno -autoklimanabijajacy tylko nabija -jeśli układ sprawny -a nie naprawia... i że za stan klimy nie ponosi odpowiedzialności...
ale...szybko blisko i tanio -kontra daleko drożej -i razem z dojazdem -długo. klijent wybiera - i często traci.
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
REKUPERATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY