Wysokie cisnienie ssania

Witam.
Dostałem zlecenie na uruchomienie niewielkiej komory chłodniczej.Do komory w komplecie był monoblok,dość leciwy sprzęt jeszcze na R22,lecz wizualnie całkiem całkiem.Po uruchomienie agregatu okazało sie że układ jest całkowicie pusty.Testy azotem wykazały "sito w parowniku".Postanowiłem wykorzystać sprężarkę i skraplacz podłancząjąc pod nowy parownik,wydajnością zbliżony do orginalnego,z ta różnica ze orginał był na kapilarze,a mój na zaworze rozprężnym.Po zamontowaniu i podłączeniu zaczołem powoli napełniać układ (wymieniłem olej w sprężarce i wstawiłem wziernik).Napełniłem na 2bary na ssaniu,we wzierniku prawie pusto,chłodzenia prawie zero.Zwiększyłem napełnienie do 2,5 bara,dopiero coś zaczęło się dziać,skraplacz ciepły we wzierniku bąblowanie chłodzenie w parowniku takie sobie,zamrożona jedna rurka.Postanowiłem napełnić układ do momentu aż we wzierniku nie będzie pęcherzyków , zrobiłem tak i układ zacząl pracować ,temperatura w komorze zeszła do 4 stopni,ale manometr na ssaniu wskazywał 4bary,wydaje mi się to trochę za dużo.
Moim zdaniem sprężarka nie ma wydajności.
A jakie jest wasze zdanie