Jaka odległość zaworu od chłodnicy?

A licząc bardziej dokładnie:
Założenia:
1. To=-10*C
2. Q=10kW
3. Rura fi 12mm, grubość ścianki 1mm
4. Izolacja lambda 0,039 W/(mK)grubość w opisie poniżej.
5. Przepływ jednofazowy, ciecz (na dzień dzisiejszy obliczenia dla przepłyu dwufazowego sa zbyt skomplikowane, jednak wyniki podobne do rpzepływu cieczy, to wynika z kolei z jej zawartości za zaworem rozpręznym)
6. Długość rurociągu, w opisie poniżej
7. Warunki pomieszczenia: 25*C, 40% RH,
8. Czynnik R-404A

to np straty spowodowane przebiegiem rurociągu w izolacji 13mm, długości 40mb przez pomieszczenie o parametrach jak powyżej spowoduje stratę około 330W, czyli około 3,3% przy dosyć ekstremalnym przypadku prowadzenia rurociągu za zaworem.

Dla przykładu 10mb takiej rurki w izolacji 25 (przypadek bardziej rzeczywisty) to całe 60W, czyli 0,6%
Dodatkowo dla tego przypadku można rozważyć przykład instalatora, który w ogóle zapomniał o izolacji.
W takim przypadku straty sięgną 150W, czyli 1,5% wydajności. Oczywiście zostanie problem lodu i kapiącej wody z rury.

Rurociągi chłodnicze w komorze z przyczyn oczywistych nie mogą generować strat energetycznych.

Dodatkowo biorąc pod uwagę łączną długość rur w parowniku uważam, że nie powinno byc żadnych zakłóceń w pracy zaworu czy chłodnicy, pod warunkiem, iż dodatkowy rurociąg nie spowoduje zbyt dużych spadków ciśnienia.

W obliczeniach pominięto efekt spadku temperatury odparowania wraz z spadkiem ciśnienia wywołanym oporami na rurociągu, gdyż spadek temperatury o 0,5K jest pomijalny przy różnicy temperatur pomiędzy rurą a otoczeniem rzędu 35K

Jak już chcecie się wszyscy wypowiadać na techniczne tematy typu wydajność, efektywność itp to proponuję podejść do tematu jak technik i przedstawić jakieś fakty, a jeżeli się ich nie zna, to proponuję zapytać, są tutaj ludzie którzy umieją co nieco policzyć. Wtedy wywiąże się ciekawa dyskusja z której może niektórzy co nieco wyciągnom a nie pyskówka na zasadzie ja wiem lepiej i jestem lepszy od was wszystkich... i nie będę nic liczył, przecież przez tyle lat pracy tyle słyszałem od kolegów którzy też to zasłyszeli...

Trochę pokory panowie