Witam


Na początku bardzo Dziękuje za zaproszenie i przepraszam za nieobecność ale miałem nie przewidziane problemy


Pytanie szczególnie do awaxa ale i do tych co byli. Jakieś konkrety padły na tym spodkaniu?? Jestem bardzo ciekawy tego co tam było, prosze o streszczenie.

Witam
Jak to w życiu bywa frekwencja nie była zadowalająca,jednak przyjechał Poseł Marian Tomasz Goliński,oczywiście Starosta,dwóch przedstawicieli Politechniki Szczecińskiej,przedstawiciel Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska itd.
Samo spotkanie odbyło się zgodnie z założeniami.Bardzo pozytywnie skomentowane w mediach.
Najwięksi tzw."truciciele "jednak zawiedli,sądzę że obawiali się krytyki co nie było akurat planowane.
Szczyt to dopiero początek,w zasadzie sygnalizacja problemu.Obecnie prowadzę rozmowy w sprawie współpracy "pomocy" administracji dotyczącej technicznego wspomagania mających się wzmóc kontroli i egzekwowania przepisów.
Jednakże ja osobiście najbardziej jestem zainteresowany zintegrowaniem środowiska branżowego w regionie i nie mam tu na myśli firm czysto handlowych .Uważam,że potrzebna jest organizacja zrzeszająca faktycznie serwisantów,w której Zarząd w większości byłby przez nich reprezentowany.Zdaję sobie sprawę,że firmy jedno,dwuosobowe z braku czasu nie uczestniczą w takich działaniach,ale doprowadziło to do sytuacji gdy o nas decydują producenci,importerzy,hurtownicy itp.
Przeanalizujcie na czym im najbardziej zależy?Przykładem jest certyfikacja będąca w istocie organizowaniem imprez "kawowych"za które musimy płacić.
Przecież Sami musicie przyznać,że nawet czytając to forum da się zauważyć jak wiele pytań o PODSTAWY chłodnictwa się tu pojawia,a przecież większość posiada "świadectwo kwalifikacji"Może więc zaczną nam je wysyłać pocztą ,za pobraniem.Przynajmniej zaoszczędzimy czas.
Niestety zauważyłem,że aby obudzić serwisantów chyba potrzebny jest niezły kopniak i takie również znajdują się w projektach ustaw.
Na marginesie czy Któryś z Kolegów przeczytał je w całości?
Nie sądżcie,że jestem przeciwnikiem udzielania porad,pomocy początkującym.mogę
pierwszy się zgłosić jeżeli są chętni do stworzenia "zespołu" udzielającego bezinteresownie ich.Unikniemy wtedy częstego nieświadomego wprowadzania w błąd młodszych Kolegów.
Pozdrawiam
Władek

masz wiele racji w tym co piszesz. my monterzy serwisanci jesteśmy zdani na łaskę molochów którzy dyktują nam warunki. może fakt cos zmienić

masz wiele racji w tym co piszesz. my monterzy serwisanci jesteśmy zdani na łaskę molochów którzy dyktują nam warunki. może fakt cos zmienić

Nie Kolego,nie jesteście "zdani" tylko Sami Sobie to fundujecie.
W dobie internetu można znależć czas aby coś zrobić.Trzeba jedynie chcieć i uwierzyć,że jest to możliwe.

Jednakże ja osobiście najbardziej jestem zainteresowany zintegrowaniem środowiska branżowego w regionie i nie mam tu na myśli firm czysto handlowych .Uważam,że potrzebna jest organizacja zrzeszająca faktycznie serwisantów,w której Zarząd w większości byłby przez nich reprezentowany.Zdaję sobie sprawę,że firmy jedno,dwuosobowe z braku czasu nie uczestniczą w takich działaniach,ale doprowadziło to do sytuacji gdy o nas decydują producenci,importerzy,hurtownicy itp.
Przeanalizujcie na czym im najbardziej zależy?Przykładem jest certyfikacja będąca w istocie organizowaniem imprez "kawowych"za które musimy płacić.
Przecież Sami musicie przyznać,że nawet czytając to forum da się zauważyć jak wiele pytań o PODSTAWY chłodnictwa się tu pojawia,a przecież większość posiada "świadectwo kwalifikacji"Może więc zaczną nam je wysyłać pocztą ,za pobraniem.Przynajmniej zaoszczędzimy czas.
Niestety zauważyłem,że aby obudzić serwisantów chyba potrzebny jest niezły kopniak i takie również znajdują się w projektach ustaw.
Na marginesie czy Któryś z Kolegów przeczytał je w całości?
Nie sądżcie,że jestem przeciwnikiem udzielania porad,pomocy początkującym.mogę
pierwszy się zgłosić jeżeli są chętni do stworzenia "zespołu" udzielającego bezinteresownie ich.Unikniemy wtedy częstego nieświadomego wprowadzania w błąd młodszych Kolegów.
Pozdrawiam
Władek

Słowo w rozwijającej się dyskusji(taka mała synteza):
1) środowisko jest mocno niezorganizowane i dlatego słabe(niech może każdy odpowie sobie dlaczego niezorganizowane)

2) certyfikat( na razie używam takiego określenia) musi być takim , niejako luksusowym, towarem do zdobycia, aby jego utrata była bardzo bolesna. W tym momencie podniosą się głosy, że jest to może zbyt restrykcyjne, ale ja z ostatniego tygodnia mam pewne obserwacje z tematu, który akurat jest na tapecie. Nawet w dużych firmach z poziomem wiedzy z podstaw chłodnictwa jest różnie.

3) niestety rządzą firmy handlowe , ponieważ one mają kapitał, ale według mnie powinny być tylko firmami handlowymi, czasami dochodzi do paradoksu, z jednej strony handel ale z drugiej strony montaż.

4) pytania o podstawy chłodnictwa nie zwalniają pytających od uczenia się we własnym zakresie. Dostępne są opracowania, nawet na tym portalu jest księgrania internetowa, i za naprawdę niewielkie pieniądze można stworzyć własny podstawowy zbiór branżowych opracowań. Według mnie, powinno się to odbywać na zasadzie wyjaśnienia, rzadzej uczenia. A wiedza zdobyta samemu jest o tyle wartościowa, że powoduje szacunek dla własnej osoby. Niemniej zapisuję się do grupy chłodniczego know how.

Czyli jest już nas dwóch.
Ja jednak postanowiłem od teraz pomagać jedynie tam gdzie chodzi o problemy techniczne trudne do znalezienia wykorzystując np. wyszukiwarkę.
Wolę poklikać o "dupie Maryni"
Ciekawe czy ktoś z Kolegów chciałby iść do lekarza,który w internecie wyszukuje jak się mierzy ciśnienie?lub temperaturę pacjenta?,a część pytań tutaj ma właśnie taki poziom.

Co do niezorganizowania środowiska to nic prostrzego ,zgłoście akces i utworzymy np.północnopolski oddział Krajowej Izby Gospodarczej Chłodnictwa i Klimatyzacji,jeżeli komuś ta organizacja to zapraszam do organizowanego właśnie Krajowego Centrum
Innowacji Chłodnictwa i Klimatyzacji.
Przecież firmy handlowe będą musiały traktować zorganizowanych Klientów-Serwisantów jako partnerów,a nie jak dotąd murzynów.

Te organizacje są potrzebne gdyż w przyszłym roku jest wiele spraw do uregulowania
i nie zamierzam nikogo np. namawiać do tworzenia własnej hurtowni,importu,czy też sieci odbioru zużytych czynników do utylizacji,ale musimy mieć możliwość negocjacji rozsądnych warunków współpracy.Sądzę również,ze to właśnie my praktycy mamy predyspozycje do uczestniczenia w szkoleniach we współpracy np. z uczelniami wyższymi.

Myślę,że to właśnie małe,jedno,dwuosobowe firmy powinny by najbardziej zainteresowane gdyż samodzielnie nie mają żadnych atutów.

No i można załatwić wiele innych spraw jak np. coraz częstrze występowanie w przetargach importerów i producentów.To tak jakby hurtownie spożywcze prowadziły sprzedaż po cenach hurtowych klientom z ulicy.

Koledzy,te radykalne zmiany w przepisach jakie nastapią to szansa na normalna prace i zdrowa konkurencje.Druga taka się prędko nie powtórzy.

Rozpisałem sie i ciekawi mnie czy tylko rozmarzyłem.

Pozdrawiam

Witam

Wiecie ale, to już chyba z mojej strony jest paranoja, ale mam wrażenie że znowu nawiązujecie do mojej osoby. Otwórzcie szerzej oczy to może zobaczycie że ja i parę osób na tym forum w swoich postach, staramy się zwiększać świadomość instalatorów we wszystkich aspektach chłodnictwa a nie budować w nich strach. Strach który nic nie zmieni, ewentualnie zwiększy szarą strefę. Dążycie do tego żeby zbudować elitarny zawód do którego się trudno dostać, łatwo wylecieć. Świadomy instalator jest o wiele bezpieczniejszy dla środowiska, mając autoryzacje- solidniejszy i wcale nie musi psuć rynku zaniżonymi cenami za montaż. Ma większe poczucie wartości. A czemu? Ponieważ autoryzacja daje przywileje jak również zobowiązuje umową pod groźba restrykcji prawnych i finansowych za niespełnienie jej warunków. Można też ją stracić. Co do firm handlowych organizujących szkolenia branżowe, wydaje mi się że to bardzo dobry fakt, że zależy im na wyszkoleniu swoich partnerów. Szkolenie jest jednodniowe, powinno być minimum dwa dni. Jeden dzień teorii i drugi praktyki. Szkolenia te były w zamierzeniu dla praktyków ale przemieniły dla początkujących. Porządne materiały szkoleniowe i serwisowe. Jest to więcej niż przeczytanie instrukcji montażu.

Ale panowie mieszacie trochę tematy. Montaż i czyszczenie klimatyzatora zaliczonego do sprzętu AGD z wykonywaniem i serwisem instalacji chłodniczych, mrożni, chłodni czyli chłodnictwa przez duże CH. Dlatego jestem za certyfikatami rozdzielającymi uprawnienia firm i większym poziomem szkoleń. A do tego czasu to co mogę to przekaże początkującym żeby zwiększyć ich świadomość do ochrony środowiska, szacunku dla branży chłodniczej i dla siebie.

Pozdrawiam

Witam

Wiecie ale, to już chyba z mojej strony jest paranoja, ale mam wrażenie że znowu nawiązujecie do mojej osoby. Otwórzcie szerzej oczy to może zobaczycie że ja i parę osób na tym forum w swoich postach, staramy się zwiększać świadomość instalatorów we wszystkich aspektach chłodnictwa a nie budować w nich strach. Strach który nic nie zmieni, ewentualnie zwiększy szarą strefę. Dążycie do tego żeby zbudować elitarny zawód do którego się trudno dostać, łatwo wylecieć. Świadomy instalator jest o wiele bezpieczniejszy dla środowiska, mając autoryzacje- solidniejszy i wcale nie musi psuć rynku zaniżonymi cenami za montaż. Ma większe poczucie wartości. A czemu? Ponieważ autoryzacja daje przywileje jak również zobowiązuje umową pod groźba restrykcji prawnych i finansowych za niespełnienie jej warunków. Można też ją stracić. Co do firm handlowych organizujących szkolenia branżowe, wydaje mi się że to bardzo dobry fakt, że zależy im na wyszkoleniu swoich partnerów. Szkolenie jest jednodniowe, powinno być minimum dwa dni. Jeden dzień teorii i drugi praktyki. Szkolenia te były w zamierzeniu dla praktyków ale przemieniły dla początkujących. Porządne materiały szkoleniowe i serwisowe. Jest to więcej niż przeczytanie instrukcji montażu.

Ale panowie mieszacie trochę tematy. Montaż i czyszczenie klimatyzatora zaliczonego do sprzętu AGD z wykonywaniem i serwisem instalacji chłodniczych, mrożni, chłodni czyli chłodnictwa przez duże CH. Dlatego jestem za certyfikatami rozdzielającymi uprawnienia firm i większym poziomem szkoleń. A do tego czasu to co mogę to przekaże początkującym żeby zwiększyć ich świadomość do ochrony środowiska, szacunku dla branży chłodniczej i dla siebie.

Pozdrawiam

Witam i zgadzm się z Toba,to troszkę paranoja.
W gruncie rzeczy przeciez wszystko co napisałes ja popieram.
Mam jedynie kilka uwag:
-gdyby firmom handlowym zależało na SZKOLENIU to byłyby to kilkuspotkaniowe kursy,nie wmówisz mi,że kompletny laik po jednym dniu szkolenia zasługuje na świadectwo kwalifikacji,czyżby jakieś paranormalne metody szkolenia?Tym firmom zależy na kasowaniu za papierek i przywiązaniu do Siebie Klienta.
Jeżeli chcesz to przyśle Tobie na priv.autentyczny przypadek gdy na szkolenie nie dojechał Żaden wykładowca i 14 osób po dwóch dniach imprezy barowej otrzymało uroczyście świadectwa kwalifikacji.
-oczywiście,że certyfikaty musza być w kilku kategoriach,ale jak dotąd te najprostrze pozwalają przystępować do przetargu np.na klimatyzację wieżowca instalatorowi po dwudniowym kursie z jedną pompka próżniowa i kielichownica w bagażniku samochodu,
-co do tego przekazywania "to co mogę"byłbym ostrożny,jaka masz pewność,że Sam nie dysponujesz nie do końca precyzyjnymi wiadomościami w jakimś temacie?
Inna sprawa,że na razie praktyka i teoria nie są tożsame i może warto pisać,że powinno się tak,a wszyscy robia tak (dopełnianie czynników niejednorodnych,stosowanie rur nie przeznaczonych do chłodnictwa itd.)
-piszesz,że starasz się zwiększać świadomość instalatorów....,ok ale przykładowo sprzedawca ze stażem w sklepie spożywczym to instalator???Przeciez poziom zadawanych niejednokrotnie pytań i nazywanie ich autorów "instalatorami" braża tych którzy nimi faktycznie są.

Na koniec jeszcze jedno:TAK JA DĄŻĘ DO TEGO ABY ZBUDOWAĆ ELITARNY ZAWÓD
czy to coś złego?zrobili to np.serwisanci wind i dzwigów, zrobili to ludzie od gaśnic,
ludzie od napełniania butli turystycznych butanem,właściciele złomowisk i wiele innych grup zawodowych.
CZY UWAŻASZ,ŻE NASZA BRANŻA TO "BETKA"

Kończąc mały przykład taki instalator z kilkoma świadectwami ostatnio oferując niższą cenę podjął się naprawy układu w jednym z marketów,pomijajac 70 kg R404
w powietrzu to 10 dni spędził w szpitalu porażony pradem.

Nie chciałbym aby moje słowa stały sie prorocze ,ale ciekawi mnie co napiszesz gdy przeczytamy w prasie,że gdzieś spadła jednostka zewnętrzna klimy i zabiła dwójkę dzieci,czy wówczas prokurator rozliczy handlowca rozdajacego certyfikat?

Stefanbud ja naprawdę nie nawiązywałem do Twojej osoby,Ty nie "wskakiwałeś na głęboka wode" rozpoczynając działalność i nie namawiaj do tego innych bo część z nich drogo może za to zapłacić.Koło w samochodzie też można dokręcić "kombinerkami "i troszke pojedzie.

Pozdrawiam i miłej niedzieli

madre słowa i tak jak Awax napisał to POWINNIŚMY MY MNIEJSI DĄŻYĆ DO TEGO BY TO BYŁ ZAWÓD DLA ELITY.

Ale czy mniejsi mogą być elitą??? Bo jeśli nie, to będzie samozagłada.

Ale czy mniejsi mogą być elitą??? Bo jeśli nie, to będzie samozagłada.

Czy możesz wyjaśnić?
Ja podałem tylko kilka z wielu grup zawodowych,które warunkuja jego wykonywanie określonymi kwalifikacjami potwierdzonymi w rzetelny sposób.
Jeżeli będziemy dopuszczali do naszego przypadkowych ludzi z podstawowymi narzędziami ślusarskimi to zawsze będą oni zaniżać ceny wiedząc,że za rok mogą zmienić zawód i np.????? o cholera trudno mi wskazać inny tak prosty do rozpoczęcia go wykonywania ::))
Samozagładę to teraz Sobie małe firmy szykują,przeież przy obecnych cenach nigdy nie zarobia na prawidłowe pełne wyposażenie ,zaopatrzenie w podstawowe części,NORMALNY DZIEŃ PRACY I URLOP.
Jedno jest pewne w pojedynkę to nie ma szans być "elita",a raczej dokładnie odwrotnie.
Już doszło do sytuacji gdy importerzy wygrywają przetarg i sami organizują swój na podwykonastwo bo nie maja o tym pojęcia.Żeby było śmieszniej to dając 5 letnia gwarancję mogą w każdej chwili zmienić spółkę z oo i zostajesz z kosztami ewentualnych napraw gwarancyjnych.

Mój skromny głos w tej dydkusji.
Uważam, nie każdy musi się z tym oczywiście zgodzić, ale czas by stworzyć własną korporację zawodową, która będzie miała realny wpływ na niektóre sprawy. Najbardziej znane korporacje zawodowe to: korporacja adwokacka, lekarska , pięlęgniarska, inżynierów budownictwa, zrzeszenie transportu, itd. Bo nie wydaje mi się , że jeżeli każdy z osobna zacznie zabierać głos to zostanie wysłuchany po prostu zamiast jednego i silnego głosu powstanie kakofonia a to jest męczące dla słuchającego, w efekcie głos zostanie pominięty. Natomiast korporacja zawodowa, jako reprezentant grupy ma większą siłę przebicia. Korporacja jako organizacja zawodowa daje w zamian, oczywiście nie za darmo, bo te czasy dawno minęły, na przykład obsługę prawną, co jest niesamowicie istotne chyba dla wszystkich, obsługę ubezpieczeniową, dostęp do odpowiedniego poziomu szkoleń,zwłasza jego merytoryczna stronę jak również negocjacje ceny za takie szkolenie, może wpływać na treść przepisów, np. proponowaną nową ustawę dotyczącą właśnie nas i naszych spraw, zorganizowani oraz sklasyfikowania zakresu uprawnień do wykonywania zawodu na przykład na wzór uprawnień budowlanych. Duże firmy handlowe z taką organizacją zaczną się liczyć i nie będą proponować np. 5 letniej gwarancji, tak jak to jest obecnie i nie mówię tutaj tylko o klimatyzatorach, nie będą dyktować warunków przetargu, gdzie głównym warunkiem jest cena i długość gwarancji, bo wiemy wszyscy jak to się kończy(cena odzwierciedla jakość), myślę wytm miejscu o ustawie Zamówienia Publiczne, gdzie niestety jest to nagminne.
Myślę , że w czymś takim znalazło by się miejsce dla tych , którzy zajmują się tylko klimatyzacją, rozwiewając tym samym wątpliwości Kolegi Stefanbuda, i dla tych którzy zajmują się chłodnictwem transportowym, marketowym i tym troche większym, czy to w zakresie projektowania, tych z moich obserwacji jest niewielu, ale również wykonawstwa.

Dokładnie to mam na mysli i nalezy to zrobić szybko,gdyz zwłoka powoduje to,ze coraz trudniej będzie znależć czas na pracę w takiej organizacji,natomiast potentaci ,handlowcy,importerzy itp.utworza Wam takie organizacje na swoich warunkach.

Dokładnie to mam na mysli i nalezy to zrobić szybko,gdyz zwłoka powoduje to,ze coraz trudniej będzie znależć czas na pracę w takiej organizacji,natomiast potentaci ,handlowcy,importerzy itp.utworza Wam takie organizacje na swoich warunkach.

Dobrze Kolego, skoro Kolega posiada odpowiednie doświadczenie to oczekuję propozycji.

Nasunął sie jeszcze jeden problem w związku z moją wcześniejszą wypowiedzią, mianowicie certyfikacja wyrobu budowlanego, jakim jest na przykład nietypowy agregat sprężarkowy, złożony tylko w jednym lub kilku egzemplarzach. Za przeprowadzenie certyfikacji na znak CE, zesztą jest tam parę stopni takich certyfikatów, firmy żądają kosmicznych wynagrodzeń. Taka korporacyjna organizacja mogła by się tym zająć odpłatnie ale na przykład po stawkach dostępnych dla firm , które są w stanie technologicznie coś takiego wyprodukować a to jest już bardzo poważne pole do konkurowania z dużymi graczami na tym rynku, którzy mają coś w katalogu ale niestety nie bardzo pasuje to do danej aplikacji instalacji. Efekt jest taki, że zazwyczaj w czasie przetargu wygrywa firma, której przedstawicielem jest handolwiec, który ma za zadanie wcisnąć Inwestorowi urządzenie w raz z instalacją, które wedle wszelkich praw nie będzie poprawnie funkcjonować.

Oczywiście jest to jeden z tematów choć nie traktowałbym go jako główny.
Generalnie to nie sadze aby należało wypowiadac wojne handlowcom ,a raczej wyegzekwować partnerskie traktowanie się nawzajem i niech każdy robi to co do niego nalezy dla obopólnych korzyści.Z pewnościa poza certyfikowaniem to małe firmy byłyby zainteresowane profejonalnie wykonanymi projektami,które obecnie wykonują często firmy handlowe "dobierajac to co im zalega.Poza tym wspólne przystępowanie małych firm do większych przedsięwzięć tez chyba jest warte zachodu.
Oczywiście nie twierdzę,że duże firmy sa nieuczciwe czy coś w tym stylu,po prostu mogąc zarobic więcej robią to,na tym polega handel.