jakie nieszczelności wykrywają wasze wykrywacze bo mój jakoś nie radzi sobie za dobrze a napewno nie jest to obiecywane 15g na rok
może 15 kg to by i wykrył ale nic więcej są nieszczelności które da sie wykryć na oko a moj cps sobie nie radzi zastanawiam się żeby zainwestować w refco podobno są o wiele lepsze?

Witam
Sadzę,że nie chodzi tu o typ i model wykrywacza,a o warunki w jakich jest stosowany.
Dane podawane przez producenta odnoszą się do iście laboratoryjnych warunków.W praktyce pomieszczenia są wentylowane,ponadto może byc w pomieszczeniu warsztatowym pewna stała ilość czynnika w powietrzu.
Pozdrawiam

Temperatura i wilgotność też ma znaczenie, mój fiksuje jak jest poniżej 5 stopni.

ten wykrywacz nie ma automatycznej regulacji tylko ręczną więc problem czynnika w powietrzu nie powinien mieć znaczenia a są miejsca gdzie wiem że są nieszczelności a wykrywacz ich nie wykrywa

[radekklimat]

to użyj piany z płynu do mycia naczyn albo czystego płynu a wykrywacz wyzuc

taaa płyn do mycia naczyć super sprawa. dawno już nie pamiętam kiedy użyłem wykrywacza

Tak, duże ciśnienie azotu i płyn do mycia naczyń jak najbardziej gęsty POMAGA

teraz nie wiem czy inwestować jescze w refko 8 setek czy ósemkę w ludwik z lanoliną

Jedno i drugie dobrze mieć bo na azocie wykrywaczem nie znajdziesz a na czynniku nie uzyskasz odpowiedniego ciśnienia żeby Ludwik zadziałał.

Ja mam Inficona Tek Mate i jestem zadowolony. Tam gdzie na mydle nic nie widać on piszczy. Ma 11g na rok z możliwością przełączenia na mniejszą czułość. Wchodząc do komory pełnej freonuz wycieku piszczy a po chwili przestaje a w miarę zbliżania się do źródła wycieku zaczyna piszczeć.

jak on się sprawuje( inficon), dużo o nim słyszałem
ja mam refco, też działa

Sprawuje się świetnie. Tylko jak jest nowy sensor to jest bardzo wrażliwy na podmuchy i skoki temperatury. Ale z czasem dociera się. A co do czułości to wystarczy przyłożyć do wydmuchu z lodówki i jak jest nawet minimalny wyciek to wskaże.

Ja mam już prawie 10 lat TIF 5650 jest naprawdę super. Jeden warunek musi być czysty sensor - czujka.

Wielkość wycieku jest wskazywana linijką LED. Ma funkcję zmniejszania czułości w miarę zbliżania do miejsca wycieku. Jego czułość ( według danych producenta ) to 7gr. na rok.
Kosztował dość sporą kasę. prawie 10 lat temu zapłaciłem 1050zł. Ale nie żałuje.

Jako środka do sprawdzania używam też piany zrobionej z kremu do golenia rozmieszanego w małej ilości wody. W szczelnym małym słoiku można przechowywać długi czas.
Moim zdaniem jest dużo lepsza od płynu do mycia naczyń ( lub podobnego ) gdyż nałożona na podejrzane miejsce utrzymuje się dość długo i pęcherzyki powoli rosną nawet przy małym wycieku.