Witam, znalazłem taki post na innym forum całkiem przypadkowo i widzę, że chyba trochę za mało kasujemy
W niektórych przypadkach to jest lekkie przegięcie, ale nie należy zaniżać stawek...

http://www.wentylacja.com.pl/forum_2004/...1486&idg=7

Co o tym myślicie?

Kurcze, nie wiem, czy mi tylko nie dizała ten link, jak coś to niżej wskazówki.
Wpiszcie w google: stawi za roboczogodzine - chłodnictwo i pierwszy link z góry.

[tommatiz]

To też jest temat rzeka i nie da się jednoznacznie napisać ile mamy brać od klienta za roboczą godzinę i dojazd. Polska jak długa i szeroka ma swoje regiony uboższe i te bogatsze. Tu w Warszawie ja za dojazd liczę od 150Pln a dalej rozliczam godzinami ale w biedniejszym regionie za 150 przysłowiowy Pan Kazio to dojedzie do klienta dwie godziny będzie naprawiał jeszcze wymieni jakiś drobny element i grosza więcej nie weźmie a i tak będzie zadowolony że coś zarobił, takie są realia w Polsce i tego nie przeskoczymy. Ciągnąc ten temat wywołamy pewnie nie jedną sprzeczkę . Pzdr

Jakoś na innych forach odbywa się to bez sprzeczek

Jakoś na innych forach odbywa się to bez sprzeczek

Jakiś czas temu na ELEKTRODZIE jakiś serwisant lodówek domowych napisał że jeśli gaz uciekł a nie może znaleźć przecieku ( prawdopodobnie jest gdzieś w parowniku )to on napełnia układ i kasuje za to 300zł nie biorąc za efekt żadnej odpowiedzialności.
Kiedy napisałem że to chyba spora przesada pi razy oko 100-150gr gazu a cena to 1/3 nowej lodówki i że ja za takie coś to na wyraźne życzenie i ryzyko klienta ( z wyraźną informacją że to raczej nic nie da ) biorę max zależnie od sytuacji 80-100 >nie mówimy o kosztach dojazdu < to mój post został usunięty i otrzymałem ostrzeżenie > że nie mam pojęcia w temacie a piszę<.

No to ładnie, posiedział niecałą godzinkę i 300zł?? U nas to by było 85 i zalezy czy dojazd blisko, czy gdzies dalej...

[tommatiz]

Ja uważam że tematu zarobków lepiej nie poruszać, jeszcze wejdzie "jasio" i znowu będzie dym. Niech każdy zarabia tyle ile uważa za stosowne a wszyscy będziemy zadowoleni. Pzdr

A właśnie, co z Jasiem? Załamał, się wkońcu jak mu klima padła i nie miał kto przyjechać, a jak już inny serwis wpadł to zarządali tyle za ile klime kupił?? Może głupio mu, jak nie słuchał nas od razu ...

Tematu zarobków widzę, że naprawdę nie warto poruszać, gdyż nie ma chętnych do dyskusji, a jak są to chcą sie kłucić od razu(znaczy kontrowersyjnie dyskutować miałem na myśli)..
Pzdr.

[tommatiz]

Wiem jedno, że jak zaczynałem pracę z klimatyzacją w 99 roku to ceny były zupełnie inne i wtedy się liczyło za wszystko. Wtedy to się kasę zarabiało..... Pzdr

Było ale się skończyło a teraz jest jak jest za dużo jest pseudo - fachowców dojeżdżających do klientów rowerami . ale jeszcze nie jest źle
pozdrowionka

http://praca.wp.pl/kat,18453,title,Wynag...caid=19112 Jeszcze fajną analize znalazłem, jednak kiepsko widzę jak takie stawki się w praktyce utrzymują.

[tommatiz]

Hmm.... analiza bardzo fajna ale.. jest ona prowadzona przez GUS czyli oni biorą wszystkich do statystyk. I sprzątaczkę przedsiębiorstwa która zarabia najmniej i kierownika dyrektora i prezesa a to właśnie Ci ostatni podbijają statystyki. Sprzątaczka ma powiedzmy ok 1300 Pln netto a daj my na to dyrektor 8000 pln netto a o prezesie nie będę pisał. Sam rozumiesz jak to wygląda. Pzdr