Mam zamrażarkę liebherr elektronik, po ostatnim rachunku za prąd i zwiększonym jego zużyciu zacząłem szukać przyczyny pierwszy wybór padł na zamrażarkę. Po podpięciu licznika dobowe zużycie prądu wyszło dwie kilowatogodziny. jest to zamrażarka osiem szuflad wys 186cm. Nie mam żadnych danych na jej temat, nie wiem jakie powinno być jej zużycie nominalne. W pomieszczeniu w którym stoi jest około 19 stopni. Na tylnej ściance dookoła rurki od spływu wody jest warstwa lodu o średnicy powierzchni około 30 cm, czy tylko przez tą zawilgoconą izolację pożera tyle prądu czy może być jeszcze jakaś przyczyna. Jak i z czego najlepiej można taką izolację odtworzyć ? Proszę o pomoc!

Napisałeś : Po podpięciu licznika dobowe zużycie prądu wyszło dwie kilowatogodziny. jest to zamrażarka osiem szuflad wys 186cm.


czekaj 2 kW zużyła w ciągu doby?? czy w ciągu godziny??

Jeśli lód jest na zewnętrznej ścianie to jest ewidentnie słaba ( zawilgocona ) izolacja cieplna.

Zmierz też temperaturę wewnątrz zamrażarki. Może niepotrzebnie temperatura jest zbyt niska. Sprężarka wtedy dużo dłużej pracuje i zżera prąd.

no i jeszcze na ile jest nastawiona może max i jak jest elektronik to zalodzenie wewnątrz zamrażarki ma bardzo duży wpływ na zużycie prądu /długie cykle/

Rozebrałem dzisiaj zamrażarkę od wewnątrz dostałem się do parownika pod parownikiem jest taka półka która służy do odprowadzania wody. Między tą półką a zamocowaniem węża spływowego nie ma szczelności i w momencie działania no frosta woda lała się pod aluminiową folię i wsiąkała w tekturę i pianke. Po usunięciu z części tylnej ściany folii i tekturowego błota spróbuje to wysuszyć farelką i zaizolować od nowa. Nie wiem tylko jaka folia i taśma będzie odpowiednia, czy taka jak się stosuje jako ekran za kaloryferami będzie dobra?

Po włączeniu farelki z przestrzeni między pianką a plastikiem po wywierceniu w dolnym skosie małego otworku wylało się prawie 0.75l wody.Na zaklejanie tyłu samą taśmą jest tego za dużo. Na połowie tylnej ściany od wewnątrz plastik jest rozwarstwiony od pianki.