2000 przegladow i napelnien za 69 pln!))))
Ładnie sie gosciu wpakowal!)
Czytalem w gazecie o fryzjerze z Łodzi ktory jest bardzo dobrym fryzjerem i kiedys byl wysoko na rynku ale mial przerwe w dzialalnosci i wracajac dal sie namowic pani z grouponu na reklame w formie taniego czesania itp
1700 klijentej i wszystkie chca juz zrealizowac kupon!

Ciekawe jak bedzie kolega serwisowal klimy i realizowal umowe z groupon w grudniu,styczniu,lutym i tp
musi nagrzac warsztat do 25C i robota bedzie szla!))))
Pozdrawiam!
Robert

Połowę z tej sumy bierze Grupon...
Więc robota za 35 zł będzie na pewno tip top

takie cos moze podpisac czlowiek, ktory nie ma o tym zielonego pojecia.
Nie wiem tylko czy taka stacja do klimy wytrzyma te 2000 cykli

35*2000=70000zł
zatrudnimy pseudofachowca - 15zł*8godz*24dni*4mies = 11520zł
kupmy mu stację - 13000zł.
pozostałe koszty: niech jest 10000zł.
za dobicie powyżej chyba 50tki za czynnik trzeba płacić, brak kosztów (wręcz zysk).

35000 kosztów, 35000 zysków
35000/4mies/24dni/8h = 45zł/h dla właściciela. 20 minut na auto.

moze i jest to nieuczciwe względem klientów, ale na pewno nie głupie... przecież właściciel nie kiwnie palcem ;p

Pieknie policzone!
Tylko teraz na te 2000 klim ile bedzie nieszczelnych lub z nieodpalajaca sprezarka albo zatkanym ukladem itp przypadlosciami
gdzie najczesciej 2h to malo zeby wszystko dobrze posprawdzac i naprawic!
To co powiedza klijenta ze tylko ze dobicie i nastepny!
Ciekawe jak im idzie!
Pozdrawiam
Robert

To co powiedza klijenta ze tylko ze dobicie i nastepny!

90% "serwisów klimatyzacji samochodowej" tylko tak robi. napełnianie klimatyzacji a ewentualna naprawa -to nawet adresem normalnego serwisu nie służą.
i jedynie nieliczne -uczciwsze oddają kasę jeśli za kilka dni uciekło...
zazwyczaj zapłata za materiał pełną dawkę czynnika + za 50g oleju...a dobicie czynnika tego co się odzyskało od poprzedniego klienta... oleju często też tego z odzysku... + zapłata za sam fakt napełnienia...

a jeśli ucieka... to z winy niesprawnego samochodu a nie napełniacza... napełniacz swoje zrobił i kasę za TĄ robotę wziął.
naprawa -dobicie 150 zeta na ryzyko właściciela samochodu...
w moim miasteczku około 50 tys mieszkańców i w promieniu około 30km od niego... nikt nie robi napraw ani porządnego serwisu klim samochodowych. a "napełniaczy -chyba bardziej setki niż dziesiątki...

opony ... oczywiście + dobijanie klimy. (dobijanie -zazwyczaj dosłownie)
wymiana oleju... oczywiście + dobijanie klimy...
sprzątanie wnętrza... + dobijanie...
blacharstwo.... + -tyle, że blacharstwo to zazwyczaj chociaż skraplacz zmienić umie... ale o wymianie filtrów osuszaczy to już nie słyszeli...

tak więc naprawy "jedynie dobijanie" to standard... i kolejny nabijacz nawet z gruponem sobie dorobi... a klienci... zazwyczaj przyzwyczajeni...

polską normą jest, że klimę samochodową"się dobija" a jak się nie da "dobić" -jak naprawa klimy konieczna -to się samochód zmienia... oczywiście informując, że klima sprawna tylko trzeba troszkę dopełnić...
i się kręci...
samo życie.