Witam Kolegów . Jakoś mało na forum mówicie o cenach za usługi. Podam przykład . Jak byście wycenili następującą naprawę lady chłodniczej . Dla ułatwienia nie bierzemy pod uwagę dojazdu . Sklep mięsny . Pierwsza wizyta. Lada chłodnicza prawie nie chłodzi. Brak czynnika . Doładowanie 250 gram R404. Wszystko gra. Po dwóch dniach ten sam klient dzwoni że znowu to samo . Druga wizyta . Odessałem resztki czynnika , załadowałem azot, Zacząłem szukać nieszczelności . Doś szybko się udało . Dwie rurki przy skraplaczu dotykały się , i przez lata ocierały. Do tego stopnia że powstało wgłębienie i mały otwór. Zaspawałem oba wytarte miejsca . Próżnia, Czynnik R404 - 420 gram . Układ sprawny . Zużyłem około 700 gram czynnika Ja wyceniam taką usługę na 350 netto . Średnio czy za dużo , czy za mało ?

Witam. Podawanie cen za usługę na ogólnodostępnym forum jest drażliwym tematem. Różne rejony Polski mają rożne ceny ,nie można ujednolicać.
To i ja się zapytam czy w PL podstawą karkulacji wyceny jest KNR czy kapelusz ? A ...i czy wymieniłes filtr ,bo nic nie ma w poscie

Bez wymiany filtra? To duzy błąd. Osobiście wydaje mi się ze dużo skasowałeś

Dlaczego za pierwszym razem nie szukałeś nieszczelności tylko napełniałeś?

Dlaczego za pierwszym razem nie szukałeś nieszczelności tylko napełniałeś?

Oto jest pytanie.

W takim przypadku druga usluga powinna byc za friko bo to ty daleś du** przy pierwszej wizycie. Pewnie klient zielony w chłodnictwie i dał sie naciagnąc przy drugim razie.

A jak by to była duża instalacja to też , np. 10 kg czynnika i do domu ? a potem druga wizyta? Czasami znalezienie nieszczelności trwa dłużej niż naprawa i wycena może zależeć od czasu poświęconego na ustalenie i sposobu naprawy sprzętu.

Jakieś argumenty do wymiany filtra

Nie wierzę że każdy z was nigdy w życiu nie dopuścił i pojechał do ciepłego łóżka bo było póżno

Witam. oczywiście, było uzupelnienie i chodu ale ja ani nikt glośno o tym nie będzie gwizdał.

Nie wierzę że każdy z was nigdy w życiu nie dopuścił i pojechał do ciepłego łóżka bo było póżno

Może i tak było ale 1 nie bierze się od razu kasy bo raczej na pewno będzie źle 2 mówi się że na razie powinno być dobrze ale gdyby było inaczej to ....... i jeżeli jest dalej źle to jw. co do kasy to nie ma dwóch jednakowych awarii , nawet dostęp do sprzętu ma wpływ na długość i trudność w naprawie . Jeżeli odwalisz manianę to każda cena jest za duża a jeżeli zrobisz coś solidnie to widocznie naprawa była tego warta Rubat solidnie pozdrawiam wszystkich solidnych i uczciwych serwisantów

W takich przypadkach jak ten nie kasuję klienta od razu. I nie kasuję dwa razy . Spodziewam się że może coś się jeszcze dziać . Nie wiem jak długo ten gaz uciekał . Nieraz jest tak że ucieczka jest minimalna i uzupełnienie jest konieczne raz na dwa lata . Nie opłaca cię tak małej nieszczelności szukać. Dlatego po kilku dniach gdy dostałem ponowny telefon - wiedziałem że trzeba będzie poszukać . Zawsze po naprawie czekam kilka dni i dopiero wysyłam fakturę na przelew. Jeżeli chodzi o filtr to nie zmieniałem ponieważ układ się nie rozszczelnił całkowicie . Miałem ciągle nadciśnienie . Dziura była po stronie wysokiego ciśnienia. Powietrza do środka nie wpuściłem , tylko azot , próżnia a potem gaz