Witam serdecznie! Jestem tu nowy bo szukam pilnie porady a po przeszukaniu forum nie znalazłem. Ale po kolei. W moim Peugeocie 405 rok '94 z czynnikiem chłodniczym R134a wymieniłem niedawno wąż między sprężarką a parownikiem po stronie niskiego ciśnienia, który był stary i przez siebie gaz przepuszczał. Wąż wymieniała firma znająca się na rzeczy a montaż tego w aucie przeprowadziłem sam (jestem machanikiem). Wymieniłem wszystkie możliwe o-ringi i pojechałem do "napełniacza", który dysponował profesjonalną stacją do obsługi klim samochodowych. Po całym procesie napełniania (czyszczenia i wymianie oleju) uruchomiłem silnik i włączyłem urządzenie i - od razu sprężarka tak obciążała silnik, że pasek mocno piszczał i po kilkunastu sekundach sprężarka wręcz przystawała. Wyłączyłem i po chwili włączyłem - to samo ciężko, coraz ciężej i prawie stop. Nadmieniam, że chodziła ona normalnie do samego końca nawet na oparach czynnika lecz przy ciśnieniu wystarczającym do jej załączenia a przestój nie był zbyt długi, gdyż co jakiś czas włączałem układ celem konserwacji. Po powtórce napełniania, wymiany oleju itd. nic się nie zmieniło. Diagnoza jaka się nasuwa sama: zatarcie sprężarki! Jest jednak jedno "ale": po wypuszczeniu czynnika z układu podłączyłem sprężarkę "na krótko" tzn. mostkując styki we wtyczce czujnika ciśnienia przy osuszaczu (filtrze). Sprzęgło załącza sprężarkę, która kręci się bez najmniejszego oporu. Czyli nie zatarta. Ponadto przy tej chwili (jeszcze z czynnikiem) włączenia sprężarki, ciśnienie na stronie wysokiego ciśnienia sięgało 26-29 atm(bar), a na stronie niskiego spadało do ok. 5-7.Jak układ był napełniony wcześniej azotem celem sprawdzenia szczelności też tak się sprężarka zachowywała. Jako, że warsztat urządzenie do klimy ma, ale nie ma w nich doświadczenia - rozłożył ręce i po odzyskaniu czynnika odjechałem z niczym.
O co tu chodzi? Może zawór dławiący(rozprężny) się przy montażu zabrudził i dławi całość (przy tej krótkiej pracy powietrze nieznacznie się schłodziło z nawiewu). Nie mam w tej dziedzinie doświadczenia,a to tylko moje domysły. Jak ktoś coś wie niech podzieli się ze mną informacją. Pozdro dla wszystkich.

Czy na pewno była do układu załadowana odpowiednia ilość czynnika?

680 gram. Tyle było w Autodacie i instrukcji auta.

w autodacie jest ze cisnienie w twoim aucie"
przy 2000 r.p.m.
15st. C 4-8 cisnienie naq tloczeniu
20 6-11
25 9-13
30 10-15
35 12-16
40 13-17
a na ssaniu zawsze miedzy1,5-2,2
przyczym samo uruchamianie instalacji na azocie moze powaznie uszkocic kompresor jak i instalacje

To i tak nie wiem co to za przyczyna i co dalej robić.

ale jak na wysokim masz 26 to duzo za duzo przy 27-29 wywala wysokie cisnienie jak uklad jest nie zapchany to masz za duzo gazu

dziwne ze nie zaczyna grzac przy takim cisnieniu

Spróbuję jeszcze raz rozebrać węże przy parowniku i przedmucham go od drugiej strony. Czy za dużo gazu? Chyba nie bo instalacja była przecież całkowicie otwarta i nic w niej nie zostało.

A jak wygląda praca wentylatorów skraplacza? Może należałoby szukać po tej stronie?

Tam wszystko chodzi. Takie duże ciśnienia są od razu po załączeniu sprężarki, kiedy nawet nie zdążą się wentylatory włączyć. Mi wygląda na zatkany zawór rozprężny lub uszkodzony bo skąd tam może się tyle syfu wziąć aby to zatkać.

qwa ale to czego na ssaniu jest tez duze cisnienie
jak jest cos zapchane po stronie tloczenia to na ssaniu robi sie proznia
(minus ) a liczac ze tu masz 5-7 to jak na mnie za duzo gazu

a presostat musisz zwierac bo zalezy od ukladu ale rozlancza sie sprezarka przy 27 lub 29 na stronie tloczenia

i nie wlancza wentylatorow

2,5

1 ---------------------------._.------ 2
3 -------------/.-------------._.------ 4
17 lub 19 27lub29
2,5 rozlancza przy czensciowym braku gazu
17lub19 zalancza wentylator
27lub29 rrozlancza wszystko

nie wiem jak wyslac obrazek bo bym ci go wyslal
[/url]

jak cos to na gg jestem 275671 pisz nawet jak nie dostepny

Dzięki za odzew rchudy. Po niedzieli jestem umówiony z lokalnym magikiem od klim i chłodnictwa. Gość zna się na rzeczy i raczej nie naciągnie mnie na zbędne koszta jak to robią w większości firm z certyfikatami itd. Ze wstępnych rozmów też stawia na zawór rozprężny (jego zapchanie lub uszkodzenie), ale to dopiero zbada. O efektach powiadomię na tym forum (jeśli ktoś jest ciekawy nietypowych usterek).

oki