Witam.Miałem przed chwilą przedstawiciela Tunap-a.Namawiał mnie na zakup pistoletu i chemii do parownika.Podobno potrzeba 0,5 l czyli 30 zł na pojazd i wyczyści totalnie.Określił czas operacji na 15 minut.Może ktoś z kolegw posiada to cudo i wypowie się na temat wiarygodności tych słów.Pozdrawiam.

Super sprawa, po czyszczeniu 2 lata u znajomej i nic, ja miesiąc temu i wreszcie spokój, na youtube sa filmiki, to czyści pod ciśnieniem 10 barów i żadna chemia, pianka tak nie spłucze osadu jak wysokie ciśnienie.

Daj mi namiary na tego przedstawiciela. Na PW. Chemia jest OK,

I co kupil ktos tego tunapa? Rurke zrobilem sobie sam...ipy mam pod dostatkiem...natomiast ciekawi mnie ta ich płyta CD z instrukcjami dostania sie do parownika

Pod koniec zeszłego sezonu kupiłem z ciekawości. Zrobiłem kilka aut. Klienci nie wrócili więc sądzę że pomogło ;]. Ich chemia jest dość droga i bardzo szybko idzie z tym pistoletem. Ogólnie dość małe zainteresowanie mam bo koszt większy i nie "od ręki".
Instrukcje dostaję na maila jak zgłaszam jakie auto chce myć.

U mnie na Tunapa, do którego jestem przekonany w sezonie byłoby z 5 aut. Więc gra nie warta świeczki w zamian tego pokupowałem sobie ozonatory różnej maści i miernik stężenia ozonu, więc już nie ozonuję "na pałę" i nawet "śmierduchy" można pokonać, a koszt eksploatacji albo zerowy (na 12V), albo parę groszy na prąd. Ich pomysł za darmo pistolet za pakiet preparatów mnie nie przekonuje, no i trochę nieraz trzeba się narobić, jak mi przedstawiciel pokazywał przykładowe dojścia do parowników. W tym sezonie odstawiłem ultradźwięki, bo to koszt preparatów, a ludzie zrobili się czujni jak spławiki na cenę kompleksowej obsługi, więc nie pozostaje nic jak schodzenie z kosztów, bo z dochodów mi się nie uśmiecha.