Cześć posiadam urządzenie panasonic cs-nz25yke i ogrzewam nim dom, część domu. Klimatyzator/pompa ciepła umieszczona jest w salonie (sory ale jestem totalnym laikiem w tych sprawach więc wybaczcie nomenklaturę). W salonie mam również kominek w którym lubię zapalić popołudniami czy wieczorami po pracy. Jest inne ciepło, jest klimacik itd. Klimatyzator ustawiony mam na grzanie. Słyszałem, że tego typu urządzania najlepiej gdy pracują sobie cały czas, że wtedy są najbardziej ekonomiczne i powiedzmy służy to ich długowieczności. Gdy nie palę w kominku to klimatyzator załącza się (głośno i wyczuwalnie wieje /grzeje) raz na jakiś czas, chwilę pochodzi i później nie "wieje" mimo że jest włączony. Gdy grzeję w kominku to w salonie temperatura wzrasta o 3-4 stopnie względem około 20/21 które utrzymuje klima cały dzień. Zauważyłem, że wtedy klima jak by sobie cały czas chodzi i wydmuchuje "chłodniejsze powietrze" ale nie że zimne, oraz chodzi sobie "cicho" cały czas (przypomnę, że gdy kominek się nie pali to załącza się "głośno" raz na jakiś czas a poza tym chyba nie wieje). Teraz moje pytanie czy to jest normalne? Grzejąc kominkiem myślałem, że też troszkę zaoszczędzę na prądzie. Czy skoro klima jest ustawiona na grzanie to czy możliwe jest że się załącza mimo że w salonie jest wyższa temperatura? Czy na czas grzania kominkiem wyłączać klimatyzator? proszę o porady, opinie i konstruktywną krytykę. Wiem że w Polsce jeszcze ciepło, ale nie mieszkam w Polce i już muszę grzać. Pozdrawiam.

A czy warto jest robić Waszym zdaniem kominek?

Nie rozumiem jakie mogą być minusy kominka. Przecież jeść nie wola. Ja mam i wcale w nim nie palę. Mam też 20 metrów drzewa. Jak sie okaże, że mi ktoś odetnie gaz to zimę przetwam. I tyle