Cześć wszystkim!
W swoim pojeździe mam duży problem ze znalezieniem usterki w klimatyzacji. Odwiedziłem kilka zakładów specjalizujących się w mechanice i klimatyzacjach na terenie Warszawy i jedyne co uzyskałem to ponowny serwis klimy (odciągnięcie i nabicie czynnika i oleju - brak nieszczelności).
Pojazd to BMW serii 1 e87 ze sprężarką Calsonic CSE613.
Klimatyzacja włącza się tylko podczas uruchamiania pojazdu, tzn. musi być załączona na panelu aby w momencie odpalenia samochodu i ona zastartowała. Gdy klima chłodzi, ciśnienie czynnika według diagnostyki programem BMW jest na poziomie 10-11bar.
Wszystko jest w porządku do momentu, w którym temperatura parownika spada do poziomu 1-2 stopni Celsjusza i niżej (od 0* w dół odczytywana jest wartość 739* (???) wtedy to ciśnienie czynnika w układzie zaczyna spadać. Wydaje się, że sprężarka cały czas działa bo dopiero po wyłączeniu jej przyciskiem na desce rozdzielczej obroty silnika stabilizują się na nowo.
Ponowne uruchomienie klimatyzacji, nawet gdy temperatura parownika wynosi już np. około 18 stopni nie jest możliwe samym przyciskiem na desce - konieczne jest zgaszenie samochodu i ponowne uruchomienie z załączoną już klimatyzacją. Wentylator chłodnicy chodzi po włączeniu klimy przyciskiem, jak również w momencie gdy klima przestaje chłodzić w wyniku zbyt niskiej temp. parownika.
Jedyne co w chwili obecnej przychodzi mi jeszcze do głowy to sprawa zaworu sterującego w kompresorze klimatyzacji lub czujnik temperatury parownika, choć chyba sam czujnik nie byłby odpowiedzialny za nie uruchamianie się klimy na już odpalonym samochodzie?
Z racji, że na odpalonym samochodzie i podczas włączania klimatyzacji obroty maleją i stabilizują się odrzuciłem kwestie uszkodzonego sprzęgła kompresora klimy.
W obecnej sytuacji każda porada będzie dla mnie bardzo cenna. Z góry dzięki!
W swoim pojeździe mam duży problem ze znalezieniem usterki w klimatyzacji. Odwiedziłem kilka zakładów specjalizujących się w mechanice i klimatyzacjach na terenie Warszawy i jedyne co uzyskałem to ponowny serwis klimy (odciągnięcie i nabicie czynnika i oleju - brak nieszczelności).
Pojazd to BMW serii 1 e87 ze sprężarką Calsonic CSE613.
Klimatyzacja włącza się tylko podczas uruchamiania pojazdu, tzn. musi być załączona na panelu aby w momencie odpalenia samochodu i ona zastartowała. Gdy klima chłodzi, ciśnienie czynnika według diagnostyki programem BMW jest na poziomie 10-11bar.
Wszystko jest w porządku do momentu, w którym temperatura parownika spada do poziomu 1-2 stopni Celsjusza i niżej (od 0* w dół odczytywana jest wartość 739* (???) wtedy to ciśnienie czynnika w układzie zaczyna spadać. Wydaje się, że sprężarka cały czas działa bo dopiero po wyłączeniu jej przyciskiem na desce rozdzielczej obroty silnika stabilizują się na nowo.
Ponowne uruchomienie klimatyzacji, nawet gdy temperatura parownika wynosi już np. około 18 stopni nie jest możliwe samym przyciskiem na desce - konieczne jest zgaszenie samochodu i ponowne uruchomienie z załączoną już klimatyzacją. Wentylator chłodnicy chodzi po włączeniu klimy przyciskiem, jak również w momencie gdy klima przestaje chłodzić w wyniku zbyt niskiej temp. parownika.
Jedyne co w chwili obecnej przychodzi mi jeszcze do głowy to sprawa zaworu sterującego w kompresorze klimatyzacji lub czujnik temperatury parownika, choć chyba sam czujnik nie byłby odpowiedzialny za nie uruchamianie się klimy na już odpalonym samochodzie?
Z racji, że na odpalonym samochodzie i podczas włączania klimatyzacji obroty maleją i stabilizują się odrzuciłem kwestie uszkodzonego sprzęgła kompresora klimy.
W obecnej sytuacji każda porada będzie dla mnie bardzo cenna. Z góry dzięki!
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
REKUPERATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY