Panowie, jak to jest że zerwało nie to co się miało zerwać? Słaby materiał? Montowany w zeszłym roku...
Dodam jeszcze że w zeszłym roku odkręciła się ta tarcza za zabierakiem i dodałem kropelkę kleju do gwintu. Może coś z silnikiem nie tak? Ciśnienia w normie ale zastanawiam się nad olejem ponieważ przy odzysku było 280g na 440g i 29oleju gdzie nawet nie był wymieszany olej z czynnikiem bo klima już nie działa parę tygodni.

Może sprzegielko na alternatorze stoi jeżeli występuje lub rzeczywiście przeolejony.
Ostatnio też w jakiejś toyocie odzyskałem tyle oleju ale wszystko od lat bez probleu działało to tak samo wpuscilem

W tej toyocie sprężarka sąsiaduje z napinaczem wałem i wspomaganiem kierownicy. Po zamontowaniu nowego zabieraka raz wykręciła mi się osłona zabieraka ale mniejsza o to. Ciśnienie LP koło 0 bar i jutro wymieniam dysze a jeśli to nie pomoże to będę musiał szukać ten elektryczny zawór za dysza. Patent toyota...

Niestety, nowa część jest azjatycka = kształt jak oryginał ale materiały już nie...
Wydaje się, że gdyby układ był przeolejony to i ciśnienia nie były by ok tak jak piszesz.

Na tą chwilę wymieniłem dławik i napełniłem 440g czynnika z początku nie działało jak powinno i podłączyłem sterownik PWM. Pobawiłem się mocą i po chwili wróciło wszystko do normy. Gazowałem odpalałem z 2 godziny i klima hula idealnie czyli 2/12bar przy 35C w cieniu. Jeszcze się zastanawiałem czy zawór w sprężarce przypadkiem się nie wiesza ale już nie mogłem nic więcej grzebać bo działa. Moja teoria jest taka że dławik blokował przepływ a sprężarka robiła próżnię i przy wysokich obrotach po prostu ją zablokowało i wyrwało zabieraki. Fakt muszą być liche skoro zabezpieczenie nie wyrwało.....