Witam!
Mam mały problem i w związku z tym kilka pytań.
Jestem mechanikiem samochodowym.Czasem zachodzi konieczność rozszczelnienia układu klimatyzacji w celu dokonania niektórych napraw.Nie mam stacji do obsługi klimatyzacji (zbyt dużu nakład finansowy a nie mam zamiaru zajmować się pełną obsługą klimatyzacji),nie chciał bym wypuszczać czynnika do atmosfery(czynnik drogi i środowisko zanieczyszcza).Udało mi się zdobyć butlę na R134a i węże przyłączeniowe(stare ale wymieniłem uszczelki w złączach i są szczelne) tylko nie mam pompy.Kolega podsunął mi pomysł żeby jako pompy użyć agregatu od zamrażarki.Nie wiem czy da radę odciągnąć czynnik i wytworzyć na tyle próżni aby ponownie układ napełnić.Ja zastanawiam się czy nie lepiej byłoby użyć sprężarki od samochodu(chyba jest wydajniejsza)i napędzić ją jakimś silnikiem elektrycznym.Mam gdzieś jakąś sprężatkę z uszkodzonym sprzęgłem.
Pomysł na separacę oleju i odzysk już mam manometry też jakieś dobiorę tylko problem z tą pompą.
Proszę o pomoc kolegów specjalistów .

za 2300 oddam ci waeco 500 stacje klimy z odzyskiem etc

kolego ciekawski, możesz podjechać do kolesia od klimy i on Ci ,,złapie'' ten freonik.

ale sprężarką od zamrażarki, dasz radę.

Witam.
Niestety najczęściej się nie da pojechać(chyba że na holu)
Ale Wielkie dzięki za info o tym agregacie.
Grunt to odzyskać czynnik choć ta próżnia też by się przydała chociażby po to żeby sprawdzić szczelność po zmontowaniu wszystkiego spowrotem do kupy.
Może kiedyś jak ,,okazyjnie" będę mógł kupić pompę to coś pomyślę z napełnianiem (jeszcze muszę się trochę podszkolić)
Pozdrawiam.