Witam,
Kupilem przenosny klimatyzator w supermarkecie (produkt na licencji Hyundai), niedlugo po zakupie zadalem sobie pytanie czy za te cene (1000 PLN) nie mozna by bylo poszukac czegos lepszego, a nie kupowac w zasadzie w ciemno, ale stalo sie, wiec ja z czym innym.
Dopiero po podlaczeniu i zabawie z nim przez kilka godzin zrozumialem jak wazne w calej tej zabawie jest odprowadzania cieplego powietrza, jak bardzo grzeje sie gruba rura, jak w sumie ciezko jest ja wywlec zza okno (czesci nie pasuja do okna) i w sumie jakie duze musza byc straty chlodu.
Mysle teraz o tym, zeby zamienic gruba rure, ktora odgrywa mi role 'kaloryfera' na jakas taka, ktora bedzie ciensza (mniejsza powierzchnia grzania), by mozna bylo stawiac urzadzenie w roznych miejscach, a nie tylko blisko okna - czytaj daleko od mojego biurka. Ale poniewaz sie nie znam, moge nie miec racji:
1 czy ciensza rura znaczaco zmniejszy wydzielanie ciepla (a moze nie zmniejszy wcale?)
2 czy za cienka rura nie zadlawi klimatyzatora? czy mozna gdzies dostac przejsciowke do takiej rury?
Jesli juz mozna by bylo zamienic te rure, to na jaka? z jakiego materialu? Czy to w ogole ma sens? Chociaz jak teraz patrze na ten plastikowy 'kaloryfer', to nie wyobrazam sobie, zeby nie mozna byloby czegos z tym zrobic.
3 Jak istotna role odgrywaja nieszczelnosci (otwarte okno na te cholerna rure, niedomkniete drzwi, itp)? Poniewaz w przenosnym klim. straty prawie z definicji sa duzo wieksze, moze mozna 'domowymi sposobami' sobie pomoc - uszczelnic okno (czym?), itp.
Ostatnie pytanie:
4 Temperature moge nastawic na najmniej 15C - nizej sie nie da. Przy wylocie jest ok 15C. Mam takie jakies subiektywne wrazenie, ze ten klimatyzator slabo chlodzi. Nie wiem, czy to nieslusznie. Czy istanieje taka mozliwosc, zeby klimatyzatory roznie chlodzily (mam na mysli te o takich samych parametrach, nowe, prosto ze sklepu)?
to jeszcze PS: czy kratke wylotu powietrza ustawic w gore czy to nie ma specjalnego znaczenia? zwykle ustawiam na ok. 2/3 w gore.
Dzieki,
Tomek
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2007-05-26, 20:13:34 przez nicesound.)
Kupilem przenosny klimatyzator w supermarkecie (produkt na licencji Hyundai), niedlugo po zakupie zadalem sobie pytanie czy za te cene (1000 PLN) nie mozna by bylo poszukac czegos lepszego, a nie kupowac w zasadzie w ciemno, ale stalo sie, wiec ja z czym innym.
Dopiero po podlaczeniu i zabawie z nim przez kilka godzin zrozumialem jak wazne w calej tej zabawie jest odprowadzania cieplego powietrza, jak bardzo grzeje sie gruba rura, jak w sumie ciezko jest ja wywlec zza okno (czesci nie pasuja do okna) i w sumie jakie duze musza byc straty chlodu.
Mysle teraz o tym, zeby zamienic gruba rure, ktora odgrywa mi role 'kaloryfera' na jakas taka, ktora bedzie ciensza (mniejsza powierzchnia grzania), by mozna bylo stawiac urzadzenie w roznych miejscach, a nie tylko blisko okna - czytaj daleko od mojego biurka. Ale poniewaz sie nie znam, moge nie miec racji:
1 czy ciensza rura znaczaco zmniejszy wydzielanie ciepla (a moze nie zmniejszy wcale?)
2 czy za cienka rura nie zadlawi klimatyzatora? czy mozna gdzies dostac przejsciowke do takiej rury?
Jesli juz mozna by bylo zamienic te rure, to na jaka? z jakiego materialu? Czy to w ogole ma sens? Chociaz jak teraz patrze na ten plastikowy 'kaloryfer', to nie wyobrazam sobie, zeby nie mozna byloby czegos z tym zrobic.
3 Jak istotna role odgrywaja nieszczelnosci (otwarte okno na te cholerna rure, niedomkniete drzwi, itp)? Poniewaz w przenosnym klim. straty prawie z definicji sa duzo wieksze, moze mozna 'domowymi sposobami' sobie pomoc - uszczelnic okno (czym?), itp.
Ostatnie pytanie:
4 Temperature moge nastawic na najmniej 15C - nizej sie nie da. Przy wylocie jest ok 15C. Mam takie jakies subiektywne wrazenie, ze ten klimatyzator slabo chlodzi. Nie wiem, czy to nieslusznie. Czy istanieje taka mozliwosc, zeby klimatyzatory roznie chlodzily (mam na mysli te o takich samych parametrach, nowe, prosto ze sklepu)?
to jeszcze PS: czy kratke wylotu powietrza ustawic w gore czy to nie ma specjalnego znaczenia? zwykle ustawiam na ok. 2/3 w gore.
Dzieki,
Tomek