Witam
Zacznę od tego, że kupiłem auto w lutym i za bardzo nie było okazji sprawdzić czy klima działa... ale z tego co włączałem ją od czasu do czasu to nie chłodziła.
Upały coraz większe więc postanowiłem ją nabić. Oczywiście poprosiłem o sprawdzenie układu przed nabiciem. Człowiek z warsztawtu odkręcił korki i stwiedził, że w klimie było zero czynnika chłodzącego (auto z 2002 r.) po czym podpiął butle z azotem napuścił gazu, i tak zostawił. Po jakimś czasie (ok. 5 minut) stwierdził ze jest ok, bo trzyma ciśnienie. Podłączył wieć jakąś drugą maszynke i zostawił na dłużej. W międzyczasie wymieniliśmy filtr i po ok. 30 minutach włączyliśmy klime.. Chłodziła aż miło Stwierdził iż ciśnienie ma wzorowe a temp spadła do 6,7 stopnia.
Niestety następnego dnia klima już nie działała. Początkowo było słychać syczenie jakby próbowała załapać, ale nic nie chłodziła. Dzisiaj tj. dwa dni od nabicia juz nawet nie słychać syczenia i jakby sprężarka sie nie załączała (nie słychać jej, nie widać po obrotach). Co to może być? gdzie szukać przyczyny i jak nie dać złoić z siebie kasy??
Pozdrawiam i dziękuję za wszelką pomoc.

hm, wsadź zapałkę w zaworek od klimy i sprawdź czy leci coś....to chyba jedyne co możesz zrobić...jeśli nie chcesz dużo płacić to jedź do niego niech sprawdzi czy jest czynnik manometrami ,jeśli nie ma możesz negocjować na temat jakości usług, zapewne zejdzie z ceny
jeśli jest czynnik to chyba masz pecha(..) pozdro

Witam
Byłem dzisiaj w warsztacie i mechanik powiedział że klima za krótko pracowała (ok 30 min, później samochód stał) żeby dobrze rozprowadzić olej z barwnikiem. Dziwne, że nawet nie spojrzał na to wszystko pod lampą. Stwierdził że praktycznie już nie ma czynnika po włożeniu zapałki do zaworka przy masce. Było słychać świst i zapałka była zielona z tego co zauważyłem. Spuścił więc cały czynnik i napełnił instalacje azotem do 25 barów, (wcześniej było napełniane do 20) po ok. 15 minutach spadło do 21 barów. Mówi ze wyciek jest zbyt wolny żeby to zdiagnozować od razu. Chce, żeby zostawić mu jutro samochód z paliwem to napełni jeszcze raz klime i zostawi go odpalonego na 3 godzinki i wtedy zobaczy co będzie.. Nie wiem czemu.. ale mam jakieś złe przeczucie co do tego typu fachowców. Dajcie znać czy wszystko co proponuje i robi jest ok.. czy lepiej iść do kogo innego.. Tylko ciekawe czy to nie powiększy jeszcze bardziej kosztów..

ten " specjalista" coś kręci, lub nie ma lampy:-)

lampe ma... bo sam ją widziałem sam już nie wiem co robić.. Powiedział, że za ponowne nabicie i przetestowanie nie będzie żadnej dodatkowej opłaty więc chyba nie ma sie czego obawiać... ale może zamiast zostawiać samochód u niego, wezme go i sam pośmigam troszeczke..
Pozdrawiam

Witam
Po ponownym napełnieniu zostawiłem samochód zapalony na około 2,3 godzinki. Później w warsztacie odkręciliśmy wentylator i faktycznie jest plama na chłodnicy klimatyzacji. Gdzie najtaniej i najlepiej kupić taką chłodnicę?? Czy te z allegro za około 400 zł są trwałe? W sklepie śpiewają prawie 700 zł więc sporo drożej.
Dzięki za wszelką pomoc. Pozdrawiam

na allegro koszty obsługi są niższe więc jest tańsza, w sklepie może chcą Ci sprzedać orginał?