Kolego awax chodzi mi o reklamacje typu: nadal smierdzi w aucie. Jeżeli robisz komuś usługe odgrzybiania bo klientowi smierdzi w aucie i on wróci z tym samym problemem to takie zjawisko nazywa sie reklamacją.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Kolego awax chodzi mi o reklamacje typu: nadal smierdzi w aucie. Jeżeli robisz komuś usługe odgrzybiania bo klientowi smierdzi w aucie i on wróci z tym samym problemem to takie zjawisko nazywa sie reklamacją.
Pozdrawiam
Można więcej info o "pistolecie" ? Jak to sie sprawwdza? lepiej jak ultra... ozon itp? Jak praco/czasochłonne to jest ?
Ozonowanie jest prawdopodobnie najskuteczniejszą metodą dezynfekcji czegokolwiek (tu parownika) Działanie bakteriobójcze jest około 50 razy większe niż chloru i około 3000 razy szybsze - to dane encyklopedyczne.
Ozon jest gazem i odpowiednio podany dociera wszędzie nawet tam gdzie nie dotrą pianki. Jest to trzecia cząsteczka tlenu która bardzo szybko uwalnia się i w reakcji utlenia środowisko bakteryjne. Trzeba tylko pamiętać że jest cięższy od powietrza i umiejętnie go podać.
Ja w przypadku swojej Vectry C pozbylem sie smrodu po wyjeciu filtra kabinowego, zalaczeniu wiatrakow na 2 bieg i puszczeniu pianki na wentylator kabiny. Ja osobiscie uzylem Plak'a, ale wydaje mi sie, ze nie wiekszego znaczenia jaka piana zostanie uzyta, pod warunkiem posiadania substancji czyszczaco- dezynfekujacych. Bylem u kilku "specow" ktorzy z uporem maniaka wrzucali Kenta przez kratki dmuchajace na klatke piersiowa i to zupelnie nic nie dalo. Doszlo do tego ze zastanawialem sie nad wybebeszeniem parownika i umyciu go cisnieniowo, lub wymiana.
Ja też czyszczę tunapem.Polecam, bo to naprawdę skuteczny środek.
Witam!
Tunap poszedł cenowo mocno w górę. Zna ktoś jakiś namiar na płyn do dezynfekcji ultradzw. jakis "zapachowy" , moze byc alkoholowy ??? chętnie kupię info tu lub nitro.mcz@neostrada.pl
Panowie i Panie.
Prawidłowo żeby pozbyć się grzyba z parownika trzeba go usunąć, czyli najlepiej to zrobić pod ciśnieniem. tunap wygląda bardzo fachowo, jest nawet na allegro, dzwoniłem do gościa i można sie dogadać żeby nawet ten ich pistolet dostać za darmo. i jest też od nich reklama typu ulotki itd więc wygląda to bardzo profesjonalnie. ja napewno w tym roku w to wchodzę bo i ozon i ultradźwięki a tym bardziej pianki nie są w stanie umyc parownika a reklamacji na to było cała masa! tu jest aukcja jaką znalazłem http://www.allegro.pl/item916352678_czys...alnie.html
Szkoda na to kasy ASIOR
Cos takiego mozna zrobic z pistoletu do malowania z dolnym zbiornikiem, wezyk elastyczny i koncowke z rurki alu z nawierconymi otworkami. Podejzewam ze ten sprzet na allegro nie kosztuje wiecej niz 300 zł a tylko szukaja jeleni.
zrobisz taką lancę poniżej 200zł? moim zdaniem nie szkoda zachodu chyba że ma się nadmiar czasu.
ja tyle u nich za nią dałem a zwróciła się po trzecim czyszczeniu. dostalem tez całkiem dobre insrtukcje na płycie CD jak w danych modelach dostać się szybko do parownika (w niektórych trochę to trwa niestety). ozonator też mam ale na nic się to nie nadaje! ultradźwiekami pracowałem i sprawdzają się tylko w autach nowych jak się robi to regularnie i nie rozcieńcza płynu tak jak to niektórzy mają w zwyczaju. po prostu, dobra usługa musi kosztować. czasem trzeba się trochę narozkręcać (schowek, wentylator itp) ale klient płaci 200zł i mi nawet dziękuje że mu wkońcu nie śmierdzi!
200 zł za rurkę z kilkoma dziurkami
Tunap zawalił bo wywindował cenę w kosmos, i ci co na nim kiedyś robili teraz stosują z powodzeniem inne środki. Pazerność nie popłaca.
Jeżel w aucie śmierdzi to żaden ozon na dłużej nie pomoże bo parownik jest tak zawalony grzybkami, bakteriami ( środowisko idealne - ciemno, wilgotno a jak któś jeszcze pali faje w aucie to lepi się jak w ulu ) i żaden ozon tego nie wybije ( jedynie smród tapicerki załatwia i odświezą auto wewnątrz. ) a z klimy i tak będzie śmierdzieć po pewnym czasie.
Nie neguję że ozon jest nieskuteczny - zabija jak najbardziej grzyby i bakterie ale NIE ZMYWA parownika ! Trzeba to zrobić najlepiej pianką 2 a nawet 3 krotnie aby było porządnie ( po demont. filtru kabinowego ładujemy piankę , zamykamy , i włączamy klimę w obiegu powietrza zamkniętym ). Dopiero po tym,przy następnej wizycie klienta na obsługę ukł. klim. można uzyć ozonu aby dał on oczekiwany efekt.
Najlepszym odgrzybiaczem jest dostane się do parownika i oczyszczenie go z glonów.Reszta to bajer klienta.
Jeśli mogę wyrazić swoją opinię, to uważam, że odgrzybianie powinno być wykonywane systematycznie raz na rok przy przeglądzie układu. Nawet jeśli nie śmierdzi, bo to się właśnie nazywa profilaktyka. Ja pracuję na OZON MAKER firmy Magneti Marelli i powiem szczerze, że jestem bardzo zadowolony. Naprawdę czuć po 30 min. pracy ozonatora, że układ został zdezynfekowany. Jeśli chodzi o ultradźwięki, to skuteczność może i podobna, ale cena za wysoka - same wkłady z płynem do Behr Hella, czy Texy Air + kosztują ok. 30-40zł, a wypadałoby jeszcze coś zareobić, także należałoby się zastanowić. Jeżeli klimatyzacja jest zaniedbana i "wali" jak z obory to faktycznie tylko wymycie parownika może pomóc.
Podajcie jakis konkretny srodek do klim i gdzie można go kupic.
Dziękuje
Jeśli coś poszło źle, to na pewno był ktoś, kto mówił, że tak będzie.
R-40 napisał(a):Najlepszym odgrzybiaczem jest dostane się do parownika i oczyszczenie go z glonów.Reszta to bajer klienta.Podzielam zdanie R-40 I myślę że przed udzielaniem obfitych wypowiedzi na temat skuteczności ozonu czy różnego rodzaju pianek i ultradźwięków każdy z was powinien wymontować sobie parownik i go obejżeć najlepiej z auta powiedzmy rocznik '95 Mam jeszcze pytanie do osób od "reklamacji" : jak klient przyjeżdża spowrotem z brzydkim zapachem to co wtedy robicie, aplikujecie mu inną piankę? :-) :-) U mnie żeby klient dostał gwarancję na dezynfekcję to koniecznie parownik musiałby zostać wymontowany , wyczyszczony i wymyty odpwiednimi środkami, wyczyszczone kanały wentylacyjne i oczywiście kanał odprowadzający skropliny a dopiero na koniec psiknołbym może jakąś zapachową piankę (oczywiście wedle życzenia klienta) i to nawet za darmo. Pozdrawiam LeewyG
Czy jest możliwe zalanie parownika od spodu auta (przewodem którym odprowadzana jest woda z klimy )zatykamy odpływ i czekamy 24 godziny aż się wszystko przeżre .?
szpak123 napisał(a):Czy jest możliwe zalanie parownika od spodu auta (przewodem którym odprowadzana jest woda z klimy )zatykamy odpływ i czekamy 24 godziny aż się wszystko przeżre .?Tym sposobem mógłbyś dokładnie zdezynfekować tacę pod parownikiem( to nie zawsze) natomiast parownika nie można w ten sposób ,,zalać".
Profesjonalne strzyżenie owiec, naprawa bojlerów, destylatorów i kalkulatorów.
Sorry za odgrzewanie kotleta ale mam kilka pytań w temacie:
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2011-04-28, 16:26:34 przez klimenty.)
1. Kto poradzi gdzie w Krakowie najlepiej czyszczą klimę? Tak porządnie jak piszą ATS_KOSZALIN i LEEWYG? 2. Czy te środki są OK i czy ktoś na warsztat w KRK używający ich? http://www.liquimoly-............./cat-p...zacji.html 3. NA jak długo wystarczy porządne czyszczenie + profilaktyka takimi środkami? http://oliwi............................pl/wszystkie-produkty/47-liqui-moly-odgrzybiacz-klimatyzacji-klima-fresh-150ml.html
Witam
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2017-08-19, 18:38:14 przez Virage.)
Przeczytalem ostatnio takie info o ozonowaniu: "Skutecznym sposobem na dezynfekcję klimatyzacji jest ozonowanie, czyli dezynfekcja ozonem. Gaz ten posiada silne właściwości utleniające, a przez to jest grzybo- i bakteriobójczy. Metoda ta zwana jest ekologiczną, ponieważ odbywa sie bez użycja środków chemicznych. Ozon wytwarzany jest z powietrza za pomocą urządzenia zwanego ozonatorem. Skuteczne ozonowanie wymaga dobraj jakości i wydajnego urządzenia, na które z racji na koszt większość warsztatów nie może sobie pozwolić. Używanie niskiej jakości ozonatorów w większości przypadkach jest mało skuteczne i nie spełnia oczekiwań klientów." zrodlo http://www.feuvert.pl/o-nas/porady/ozono...i-306.html Bawil sie ktos moze w cos takiego? Czy moze tradycyjnie jakims tanim srodkiem zrobic odgrzybanianie? Zastanawia mnie tylko ile moze kosztowac takie ozonowanie...
Mam ozonator i działa ale tylko zapobiegawczo albo na drobne zapachy. Nic on nie da jeśli jest grzyb na parowniku. Jeśli zapach powraca pozostało tylko mycie. Ja robię u siebie co roku i czuć nowością.
Whisky napisał(a):Mam ozonator i działa ale tylko zapobiegawczo albo na drobne zapachy. Nic on nie da jeśli jest grzyb na parowniku. Jeśli zapach powraca pozostało tylko mycie. Ja robię u siebie co roku i czuć nowością. W takim razie chyba dam sobie z tym spokoj. Pozdro
Zgadzam się. Porządne mycie jest najbardziej skuteczne. Chociaż sam tego nie robię. Wole zapłacić i niech to zrobią za mnie.
Czy damy radę, to najpierw trzeba rozpoznać przeciwnika. Kilka miesięcy temu byłem na wielkiej stacjo demontażu pojazdów. I w dziale VW leżało kilkadziesiąt parowników Pasata B5, tzn wiek ich +/- 20lat. Jedne były "nówki" prawie je w karton zapakować i sprzedać jako nowe, a niejedne szkoda gadać. Nawet zastanawiałem się czy nie kupić takiej "grzybni" by klientom pokazywać. Więc wrzucanie do jednego wora sposobów na "odgrzybianie" jest nieporozumieniem. Niejeden 20 letni samochód ma czyściutki parownik, a 5 latek grzybnię nie do usunięcia. Nie zawsze dojdzie do rozwoju grzyba i starczą cykliczne ultradźwięki. Ozon może być stosowany tylko wtedy, kiedy ma co do roboty. Jeśli nie ma zanieczyszczeń organicznych w układzie wymiany powietrza, to też zastosowanie jego jest bezzasadne. Tunap, tez wszystkich radiatorów nie wymyje. Niektóremu jest potrzebny, albo silny Karcher, albo wymiana.
|