Witam. Mam problem z klimatyzajcą w bmw e60 lift. Po odpaleniu auta klima działa normalnie ale po około 40 min jazdy zaczyna działac coraz słabiej i całkowicie przestaje działać. W układzie jest 700g czynnika czyli tle ile być powinno. Nowy osuszacz. Byłem u gościa od klimy i posprawdzał wszystko i powiedział że niby wszystko jest ok i on nie wie co powoduje po czasie brak klimy.Pojechalem do drugiego i to samo z tym że coś powiedział że troche niskie cisnienie na powrocie.
Więc zacząłem szukać sam przyczyny co się dzieje przy pomocy kolegi.
Po odpaleniu auta strasznie szybko rosnie ciśnienie w układzie i po kilku chwilach jest około 15 bar po stronie wysokiego cisnienia i cały czas się utrzymuje taka wartość. Po stronie niskiego cisnienia jest tylko 1-1,5 bara. Wentylator na chłodnicy działa cały czas ze stała prekościa nie ważne czy dam klima na maxa czy inaczej jego prędkość jest taka sama -a kiedyś tak nie było.
Kolega powiedział że zwór rozprężny bedzie leżał. Pojechałem do gościa od klimy i jakimś specjalnym płynem przy pomocy maszyny wyczyścił zawór odpinając jeden wąż od kompresora a drugi od chłodnicy. Trawło to z 1 h. Poskładał dał czynnika i poprawiło się na chwile bo cisnienie spadło do 13 barów na wysokim i 1.6 na niskim. Dalej pozostał efekt tego że po jakimś czasie przestaje działać całkowicie.
Sprawdziłem wszystko komputerem. Wszyskitkie klapy i silniczy od klimatronika są sprawne i działają idealnie.
Pojechałem ponownie do chłopa od klimy jak przestała działać całkowicie i podpiął manometry i powiedział cos w stylu że problem jest po stronie zaworu rozprężnego i przez niego głupieje kompresor i przestaje po czasie pompować.
Chciałem wymienić ten zawór i nie wiem gdzie on się w tym aucie znajduje.
Czy jestem w stanie wymienić go od strony silnika czy trzeba rozbierać cała deskę rozdzielczą. Chyba że sprawa nie leży po stronie zaworu. Jeśli nie to co może być przyczyną.
Z góry dziekuje za pomoc.
Więc zacząłem szukać sam przyczyny co się dzieje przy pomocy kolegi.
Po odpaleniu auta strasznie szybko rosnie ciśnienie w układzie i po kilku chwilach jest około 15 bar po stronie wysokiego cisnienia i cały czas się utrzymuje taka wartość. Po stronie niskiego cisnienia jest tylko 1-1,5 bara. Wentylator na chłodnicy działa cały czas ze stała prekościa nie ważne czy dam klima na maxa czy inaczej jego prędkość jest taka sama -a kiedyś tak nie było.
Kolega powiedział że zwór rozprężny bedzie leżał. Pojechałem do gościa od klimy i jakimś specjalnym płynem przy pomocy maszyny wyczyścił zawór odpinając jeden wąż od kompresora a drugi od chłodnicy. Trawło to z 1 h. Poskładał dał czynnika i poprawiło się na chwile bo cisnienie spadło do 13 barów na wysokim i 1.6 na niskim. Dalej pozostał efekt tego że po jakimś czasie przestaje działać całkowicie.
Sprawdziłem wszystko komputerem. Wszyskitkie klapy i silniczy od klimatronika są sprawne i działają idealnie.
Pojechałem ponownie do chłopa od klimy jak przestała działać całkowicie i podpiął manometry i powiedział cos w stylu że problem jest po stronie zaworu rozprężnego i przez niego głupieje kompresor i przestaje po czasie pompować.
Chciałem wymienić ten zawór i nie wiem gdzie on się w tym aucie znajduje.
Czy jestem w stanie wymienić go od strony silnika czy trzeba rozbierać cała deskę rozdzielczą. Chyba że sprawa nie leży po stronie zaworu. Jeśli nie to co może być przyczyną.
Z góry dziekuje za pomoc.