w klimie typu split jest kilogram czynnika-czy mogę ją samodzielnie zainstalować i serwisować ? ,bez uprawnień F-gazowych ?
PROFESJONALIŚCI POLECAJĄ >>>SPRAWDŹ
KONIECZNIE!
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
CHEMIA SERWISOWA
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
REKUPERATORY
KLIMATYZATORY
KONIECZNIE!
pytanie dla obeznanych w przepisach .
112 Odpowiedzi, 51987 Wyświetleń
Nie
F-gazy obowiązują od trzech kilogramów ?,lub 6 przy hermetycznym układzie ? .
barbie napisał(a):F-gazy obowiązują od trzech kilogramów ?,lub 6 przy hermetycznym układzie ? . Podpucha?? czy jaja Sobie robisz? 3 kg lub 5t CO2 to progi określające obowiązki jak zakładanie kart itp. Przeczytaj dokładnie Ustawę,ona dotyczy wszystkich urządzeń.
mam domową lodówkę jest w niej 100 gramów R600-mogę bez uprawnień wymienić sprężarkę ? .
Przypadek pierwszy. Nie możesz ponieważ regulują to przepisy które mówią wyrazie że posługiwać się gazami fluorowanymi mogą jednie osoby posiadające odpowiednie uprawnienia.
Przypadek drugi. Możesz. R600 jest to izobutan czyli gaz naturalny palny. Na dzień dzisiejszy nie regulują tego żadne przepisy. Świadomie pomijam kwestię uprawnień elektycznych bo to jest zawsze wymagane w naszym zawodzie. Prawdopodobnie ten post to podpucha ale odpowiadam by osoby nie znające tego forum miały jasną odpowiedź.
Doświadczenie stworzyło sztukę, brak zaś doświadczenia - przypadek .... A prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn. Arystoteles
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2017-03-18, 21:58:52 przez Artic.)
to nie jest podpucha .wpada do Biedronki UDT .w regale jest 50 kg czynnika ,jest karta urządzenia-kontrolują ,są4 kasety Daikina ,po 5 kg R410 ,są karty urządzeń-kontrolują ,jest komora chłodnicza-brak karty,bo jest 2 kg R404-co mogą skontrolować ? ,następnie idą do 20 lodówek i zamrażarek-mniej niż kilogram czynnika w układzie brak kart jak sprawdzą czy wymieniali sprężarkę i czy wykonawca miał F gazy ,podobnie z małą klimą u kierownika i lodówką na odpadki .
Musieliby mieć jakieś potwierdzone informację kto wykonuje serwis przy tych urządzeniach poniżej 3 kg np.FV z danymi firmy i wtedy zapytają o certyfikaty ale raczej UDT nie może żądać okazania faktur od operatora . Nie mają takich uprawnień.Przynajmniej tak mi się wydaje.Tak czy inaczej jak będą mocno chcieli to się dowiedzą.Współpraca z WIOŚ i US chyba nie stanowi dla nich problemu.W realu o ile takie kontrole będą to wątpię aby UDT czy WIOŚ robiło coś co wykracza ponad możliwości prawne więc raczej będą takie urządzenia omijać szerokim łukiem.
Problem z przepisami jest taki, że nie są jednolite czy to prawo skarbowe, czy środowiska. Każdy urząd inaczej interpretuje.
Rumorki chodzą teraz, że same F-Gazy( pomijam G1,G2,G3 jeżeli ktoś się kotłami zajmuje) do HVAC,HVAR nie wystarczą. Trzeba będzie mieć paper na napełnianie zbiorników ciśnieniowych oraz kurs "lutowacza". Niedługo będziesz musiał mieć uprawnienia alpinistyczne, żeby na dach wejść. A żeby posługiwać się wiertarka czy szlifierką kątową to specjalne upr. do elektronarzędzi co łaska minimum 2 tyś od łebka. SIC!!!!!! Co do kontroli UDT. Jeszcze żaden klient nie mówił, że ma/miał. Może to kwestia czasu kiedy wejdą na tą tematykę. Narazie UDT tylko mi kotłownie i instalacje ciśnieniowe sprawdza powyżej iluś tam Bar*l. Ja z mojego doświadczenia powiem tak. Duże firmy i duże urządzenia w moim przypadku (dolnyślask) raczej posiadają karty. Ale na ten przykłąd w sklepach, butikach etc mimo, że przy każdym przeglądzie piszę, że brak możliwości wykonania wpisu do CRO. To właściciel ma wyjebane i nie chce mu się takiej karty zakładać pomimo informacji o sankcjach pienieżnych. I tak to funkcjonuje już z 1 rok ??? Trochę offtop.Sory
Życie to coś więcej niż zadowalanie wszystkich dookoła.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2017-03-19, 07:57:26 przez HC.)
UDT wpada na stację benzynową na dachu ROFTOP z nagrzewnicą gazową -obiekt był serwisowany ,Fgazy były,SEP był ,nie było G3-co mi mogą zrobić ? .
Do kontroli wypełniania obowiązków Ustawy wyznaczony jest WIOS ,a nie UDT.
UDT robi to jedynie przy okazji kontroli ciśnieniowych np zaworów bezpieczeństwa ,zbiorników itp.Stąd żądają kart bo tam powinny być wpisy. Wioś może zażądać wskazania kto serwisuje wszystkie urządzenia,również te z małą ilośćią czynnika.Po prostu operator ma obowiązek zapewnić serwis tych urządzeń przez certyfikowane firmy. Obecnie udt wychodzi przed szereg i w niektórych regionach narzuca więcej wymogów niż prawo. Np uprawnienia lutowacza,czy legalizację urządzeń typu detektory itp. Owszem przepisy mówią o obowiązku ukończenia szkolenia w zakresie lutowania twardego,ale może to być np. szkolenie przeprowadzone wewnętrznie w firmie np. przez szefa.Oczywiście nie dotyczy to osób wykonujących połączenia podlegające zgłoszeniu do udt,tzn.duże średnice,zbiorniki ciśnieniowe itp. Co do kontroli detektorów to również może je przeprowadzać każdy jeżeli posiada procedurę i przyrządy do tego.Nie ma obowiązku akredytacji. Inna sprawa,że z inspektorem czasami nie da się dyskutować,ale po to właśnie staramy się o szczegółówe interpretacje zm.in. z centrali UDT.Otrzymaliśmy już taką co do lutowania i certyfikatów dla autoklimatyzacji powyżej M1 i N1. W najbliższym czasie na stronie KCICHIK udostępnimy bezpłatnie wzory procedur,protokołów itp.W przygotowaniu jest nowa wersja tej strony.Ponadto dla członków Stowarzyszenia uruchomimy bezpłatny "poradnik oraz kontakt tel. gdzie będzie można uzyskać pomoc w rozwiązywaniu tych problemów. Na subforum KCICHIK oczekujemy na propozycję jakie są potrzeby w tym względzie.
to jest kwestia niedługiego czasu jak wejdzie w życie obowiązek posiadania uprawnień lutowacza skoro już dziś się zaczyna o tym głośno mówić a inspektorzy UDT pytają.I to nie będzie zapewne na zasadzie szkolenia wewnętrznego przez szefa ale w certyfikowanym ośrodku szkoleniowym
MariOo napisał(a):to jest kwestia niedługiego czasu jak wejdzie w życie obowiązek posiadania uprawnień lutowacza skoro już dziś się zaczyna o tym głośno mówić a inspektorzy UDT pytają.I to nie będzie zapewne na zasadzie szkolenia wewnętrznego przez szefa ale w certyfikowanym ośrodku szkoleniowym Powtarzam obowiązek taki jest i to nie od wczoraj,ale wymaga się minimum ukończenia szkolenia bez wymogu,że w akredytowanej jednostce szkoleniowej. Oczywiście nie można wykluczyć,że zostanie to zaostrzone,ale osobiście myślę ,że nie. Problem jest raczej w nadgorliwości niektórych inspektorów. barbie napisał(a):UDT wpada na stację benzynową na dachu ROFTOP z nagrzewnicą gazową -obiekt był serwisowany ,Fgazy były,SEP był ,nie było G3-co mi mogą zrobić ? .Jeżeli serwisowałeś w części gazowej to ukarać,jeżeli jedynie część chłodniczą to naskoczyć . awax napisał(a):Powtarzam obowiązek taki jest i to nie od wczoraj,ale wymaga się minimum ukończenia szkolenia bez wymogu,że w akredytowanej jednostce szkoleniowej.Całkiem niedawno jadąc samochodem słuchałem audycji radiowej w PR 3 Facet z kolegą miał kontrolę z urzędu w firmie i panie były zaskoczone że firma tak starannie prowadzi dokumentację Pierwszy chyba raz spotkały się z takim porządkiem w papierach.Po czym wypisały mandat na 300zł ku zdziwieniu przedsiębiorców.Początkowo zdecydowali się sprawę popchnąć dalej ale jak przemyśleli sprawę to odpuścili.Co tu dużo mówić Jak urzędnik poprosi o uprawnienia do lutowania to raczej nikt nie będzie dyskutował czy to zgodne z prawem czy nie
A za co był mandat? może nielegalizowane gaśnice lub coś podobnego?
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2017-03-19, 11:28:17 przez awax.)
Jeżeli za uprawnienia do lutowania to pewnie brakowało papierka o ukończeniu szkolenia. Czy to problem przeszkolić pracowników i wypisać papierek??
Kontrola była chyba z US
Przepraszam że nie sprecyzowałem bo można było pomyśleć że chodzi o kontrole UDT
generalnie lutowanie to też nie taka prosta sprawa.Jest niebezpieczeństwo i to duże w narażeniu zdrowia i życia swojego jak i innych.Jakby wszedł taki obowiązek szkolenia przez certyfikowany ośrodek to nawet bym zrozumiał ale musiało by to być w granicach rozsądku.Myślę że takie krótkie szkolenie do 200zł a nie zaraz z grubej rury 2tyś<
MariOo napisał(a):generalnie lutowanie to też nie taka prosta sprawa.Jest niebezpieczeństwo i to duże w narażeniu zdrowia i życia swojego jak i innych.Jakby wszedł taki obowiązek szkolenia przez certyfikowany ośrodek to nawet bym zrozumiał ale musiało by to być w granicach rozsądku.Myślę że takie krótkie szkolenie do 200zł a nie zaraz z grubej rury 2tyś<Za 200 zł. to byłoby jedynie sprzedawanie papierka. MariOo napisał(a):Kontrola była chyba z USJeżeli kontrola z US to na pewno mandat nie był za brak szkolenia.
Ja się zdecydowałem na szkolenie w UDT i wśród wielu poruszonych kwestii zostało też omówione napełnianie samodzielne zbiorników i konieczność posiadania uprawnień spawacza/lutowacza.
Wszystko reguluje dyrektywa ciśnieniowa i podległość urządzeń pod dozór ze względu na zaszeregowanie w określonej grupie bezpieczeństwa. Co do napełniania butli w zakresie naszej działalności nie ma problemu, natomiast uprawnienia do wykonywania połączeń trzeba posiadać w wypadku produkcji lub wytwarzania urządzeń, gdzie jest wymóg przedłożenia deklaracji zgodności.Generalnie pomimo złożonego mechanizmu zaszeregowania można powiedzieć, że w normalnej praktyce instalacyjnej i serwisowej nie ma obowiązku posiadania uprawnień do lutowania. BTW Trzeba zrozumieć, że inspektorzy UDT zostali obarczeni obowiązkami związanymi ze SZWO i Fgaz tak samo jaki i my bez prawa odmowy. Jednak dla nich jest to zupełnie nowy zakres zagadnień i muszą się z tym wszystkim otrzaskać, a niedoskonałości nowych przepisów dotykają ich w równym stopniu jak nas. W związku z tym trudno się dziwić, że przebieg kontroli i wymagania przez inspektorów z różnych oddziałów UDT różnią się. Po tym szkoleniu jednak jestem o tyle spokojny, że spełnienie wymogów nie jest żadnym wyzwaniem, a inspektor to nie kat.
Byłem na wystawie Forum Wentylacja Salon Klimatyzacja, tam było spotkanie z pracownikami UDT. Informacja jest taka, że wskazane mieć dokument na wzorcowanie/legalizowanie wagi i wykrywacza. W wykrywaczach są np wymienne końcówki, zatem wymieniasz i piszesz protokół z wymiany. Sam dla siebie i musisz to trzymać. O lutowaniu powiedzieli, że nie ma obowiązku posiadania szkolenia (do celów właśnie małych montaży i napraw).
Ale za to należy mieć uprawnienia do napełniania zbiorników ciśnieniowych, pod warunkiem, że takie zbiorniki (butle) są przenoszone. Tzn.: jeśli ściągamy czynnik z instalacji, robimy recykling i BEZ przestawiania butli z powrotem ten czynnik wpuszczamy do instalacji, to nie ma potrzeby takich uprawnień. Jeśli jednak butlę przestawimy o choćby 1cm, to w świetle prawa i przepisów, takie szkolenie na napełnianie zbiorników mieć musimy.
Kiedy wszystko inne zawiedzie - przeczytaj instrukcję.
To po co nasze szkolenia ? chyba one załatwiają takie prace.
Nie daję łapówek i nie biorę łapówek ale zawsze można się ze mną dogadać
Teraz robiłem szkolenie na spawanie chyba do 63 lub 64 mm nie pamiętam... Dostosowywałem auto do przewozów gazów, wcześniej f-gazy.
Nie wspomnę o G1,G2,G3 eksploatacja, dozór i pomiar.. A teraz wychodzi na to że muszę jeszcze zrobić szkolenia na napełnianie zbiorników ciśnieniowych.. Jakbyś się nie obrócił d..a zawsze z tyłu. :o |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości