Witam
Założyłem nowy wątek, kontynuując ten ,,jaki telefon do sond testo'' z działu klimatyzacji ponieważ wychodzi ze taki powyzej 1000zł lub tablet i szkoda kombinować. Przy okazji tego postu mam wrażenie ze wielu kolegow z forum i reala podchodzi do sond troche jak pies do jeża albo włącza do testow i po tym sprzedaje. Moim zdaniem sondy są bardzo dobrym narzędziem w rękach serwisanta i np. ja nie wyobrażam sobie serwisu klimatyzacji komforu bez nich. Trzeba też dodać że sama sonda ciśnienia i temperatury to za mało jak i również zestaw tych dwoch przyrządów nie zastąpi 570 czy też analogowego z glicerynowymi manometrami. Plusem ty przyrządów jest ich niewielki rozmiar i że mieszczą się doslownie w kieszonce mojego kombinezonu czy też kieszonkach torby pierwszej pomocy...
Na zdjeciu poniżej jest pokazany moim zdaniem podstawowy zestaw do diagnozy klimatyzatorów jakim powinien dysponować serwisant oczywiście omawianych sond Testo(taki serwisant nie zraźony). Jestem nimi wstanie bez problemów sprawdzić przeplyw powietrza i porównać go z tym podanym w DTR lub tabliczce znamionowej (coraz częściej widnieje na tabkliczkach taki parametr podany w m3/h) co nam moze to podpowiedzieć to wiemy. Znająć ten parametr mogę sprawdzić rzeczywistą wydajnosc chlodniczą lub grzewczą w kW lub Btu. No i jezeli pierwszy czyli przepływ powietrza się zgadza a drugi czyli moc się zgadza to można zakonczyc pomiary ale jak sie nie zgadza z założoną przez producenta mocą to podlaczam się do ukladu chłodniczego(a może tylko wtedy). Moim zdaniem dzialanie odwrotne nie ma sensu, może ktos uważa inaczej i dobrze to zaargumentuje. Oczywiście zakladamy ze urządzenie jest czyste
Pozdrawiam
Założyłem nowy wątek, kontynuując ten ,,jaki telefon do sond testo'' z działu klimatyzacji ponieważ wychodzi ze taki powyzej 1000zł lub tablet i szkoda kombinować. Przy okazji tego postu mam wrażenie ze wielu kolegow z forum i reala podchodzi do sond troche jak pies do jeża albo włącza do testow i po tym sprzedaje. Moim zdaniem sondy są bardzo dobrym narzędziem w rękach serwisanta i np. ja nie wyobrażam sobie serwisu klimatyzacji komforu bez nich. Trzeba też dodać że sama sonda ciśnienia i temperatury to za mało jak i również zestaw tych dwoch przyrządów nie zastąpi 570 czy też analogowego z glicerynowymi manometrami. Plusem ty przyrządów jest ich niewielki rozmiar i że mieszczą się doslownie w kieszonce mojego kombinezonu czy też kieszonkach torby pierwszej pomocy...
Na zdjeciu poniżej jest pokazany moim zdaniem podstawowy zestaw do diagnozy klimatyzatorów jakim powinien dysponować serwisant oczywiście omawianych sond Testo(taki serwisant nie zraźony). Jestem nimi wstanie bez problemów sprawdzić przeplyw powietrza i porównać go z tym podanym w DTR lub tabliczce znamionowej (coraz częściej widnieje na tabkliczkach taki parametr podany w m3/h) co nam moze to podpowiedzieć to wiemy. Znająć ten parametr mogę sprawdzić rzeczywistą wydajnosc chlodniczą lub grzewczą w kW lub Btu. No i jezeli pierwszy czyli przepływ powietrza się zgadza a drugi czyli moc się zgadza to można zakonczyc pomiary ale jak sie nie zgadza z założoną przez producenta mocą to podlaczam się do ukladu chłodniczego(a może tylko wtedy). Moim zdaniem dzialanie odwrotne nie ma sensu, może ktos uważa inaczej i dobrze to zaargumentuje. Oczywiście zakladamy ze urządzenie jest czyste
Pozdrawiam
A jak za drogie Fujitsu to ja im bach www.gree.szczecin.pl