Siema.
Na początku 2017r. kupiłem klimatyzację split Samsunga - model AR09KSPDBWKNEU/X.
W zasadzie prawie wszystko działa bez zarzutu, oprócz pewnego mankamentu.
Ten model ma dodatkową funkcję "oczyszczania klimatyzacji". Używamy tej funkcji za każdym razem.
Przy wyłączeniu klimy, jednostka wewnętrzna przechodzi automatycznie w tryb samej dmuchawy (sprężarka jest wyłączona) przez kolejne 30 minut i dopiero wtedy kompletnie się wyłącza. Podobno chodzi o osuszenie wnętrza jednostki wewnętrznej.
Problem jest w tym, że właśnie w czasie tej operacji "oczyszczania" bardzo często z klimy wydobywa się nieprzyjemny zapach, ciężko go opisać, raczej to nie grzyb. Czasem ten zapach pojawia się po 30 sekundach i aż do końca tych 30 minut. Czasem dopiero po kilku minutach, a czasem wcale lub ledwo wyczuwalnie.
To samo dzieje się czasem w trybie chłodzenia, kiedy sprężarka wyłącza się, ponieważ temperatura powietrza jest już nieco niższa niż zadana temperatura. Wtedy też potrafi pośmierdzieć, aż do momentu ponownego włączenia się sprężarki.
Nie wiem z czym to jest związane. Klima jest regularnie serwisowana. Firma montująca rozkłada ręce. Frustruje mnie ten zapach, bo zapłaciłem dużo pieniędzy, staram się dbać o ten sprzęt, a tu kiszka...
Poczytałem trochę wątków na forum i zastanawiam się czy może to być związane z zamarzaniem wymiennika w jednostce wewnętrznej? Podkreślam, że problem jest w zasadzie od początku eksploatacji.
Poza tym z klimatyzacji jestem bardzo zadowolony, bo jest skuteczna, zużywa bardzo mało energii (zwykle jakieś 180-250W/h). W zupełności wystarcza do schłodzenia 20m2 pokoju w bloku.
Z góry dziękuję za podpowiedzi
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2018-05-26, 20:48:14 przez Zenosik.)
Na początku 2017r. kupiłem klimatyzację split Samsunga - model AR09KSPDBWKNEU/X.
W zasadzie prawie wszystko działa bez zarzutu, oprócz pewnego mankamentu.
Ten model ma dodatkową funkcję "oczyszczania klimatyzacji". Używamy tej funkcji za każdym razem.
Przy wyłączeniu klimy, jednostka wewnętrzna przechodzi automatycznie w tryb samej dmuchawy (sprężarka jest wyłączona) przez kolejne 30 minut i dopiero wtedy kompletnie się wyłącza. Podobno chodzi o osuszenie wnętrza jednostki wewnętrznej.
Problem jest w tym, że właśnie w czasie tej operacji "oczyszczania" bardzo często z klimy wydobywa się nieprzyjemny zapach, ciężko go opisać, raczej to nie grzyb. Czasem ten zapach pojawia się po 30 sekundach i aż do końca tych 30 minut. Czasem dopiero po kilku minutach, a czasem wcale lub ledwo wyczuwalnie.
To samo dzieje się czasem w trybie chłodzenia, kiedy sprężarka wyłącza się, ponieważ temperatura powietrza jest już nieco niższa niż zadana temperatura. Wtedy też potrafi pośmierdzieć, aż do momentu ponownego włączenia się sprężarki.
Nie wiem z czym to jest związane. Klima jest regularnie serwisowana. Firma montująca rozkłada ręce. Frustruje mnie ten zapach, bo zapłaciłem dużo pieniędzy, staram się dbać o ten sprzęt, a tu kiszka...
Poczytałem trochę wątków na forum i zastanawiam się czy może to być związane z zamarzaniem wymiennika w jednostce wewnętrznej? Podkreślam, że problem jest w zasadzie od początku eksploatacji.
Poza tym z klimatyzacji jestem bardzo zadowolony, bo jest skuteczna, zużywa bardzo mało energii (zwykle jakieś 180-250W/h). W zupełności wystarcza do schłodzenia 20m2 pokoju w bloku.
Z góry dziękuję za podpowiedzi