Cześć, Zacznę od tego że w AC jestem laikiem, staram się rozwiązać problem sam.
Od jakiegoś czasu szukam przyczyny czemu poprzednia sprężarka się rozsypała. Aktualnie jestem po przejrzeniu całego układu, nie znalazłem miejsca w którym bym znalazł resztki kontrastu poza układem. Zacząłem weryfikować przyłącza i w trakcie podglądu mini kamerką znalazłem szczelinę w przyłączu wysokiego ciśnienia na łączeniu z parownikiem. Niskie ciśnienie styka w pełni z płaszczyzną parownika , natomiast na wysokim ciśnieniu jak widać na zdjęciu jest szczelina. Myślę, że tamtędy mogło lekko uciekać(pusty układ 600g w 3mc). Nie mogę tego kapturka mocującego przyłącze wysokiego ciśnienia wcisnąć bardziej. Pytanie czy gdyby założyć dodatkowy o-ring, który wejdzie w wcięcie w przyłącza a frez wpustowy na parowniku załatwi sprawę, gdy się go zaciśnie mocowaniem? Chcę rozwiązać ten problem zanim przyjedzie gościu zrobić próbę azot wodór, by mógł odrazu napełnić mi układ.
Dziękuję i Pozdrawiam
Od jakiegoś czasu szukam przyczyny czemu poprzednia sprężarka się rozsypała. Aktualnie jestem po przejrzeniu całego układu, nie znalazłem miejsca w którym bym znalazł resztki kontrastu poza układem. Zacząłem weryfikować przyłącza i w trakcie podglądu mini kamerką znalazłem szczelinę w przyłączu wysokiego ciśnienia na łączeniu z parownikiem. Niskie ciśnienie styka w pełni z płaszczyzną parownika , natomiast na wysokim ciśnieniu jak widać na zdjęciu jest szczelina. Myślę, że tamtędy mogło lekko uciekać(pusty układ 600g w 3mc). Nie mogę tego kapturka mocującego przyłącze wysokiego ciśnienia wcisnąć bardziej. Pytanie czy gdyby założyć dodatkowy o-ring, który wejdzie w wcięcie w przyłącza a frez wpustowy na parowniku załatwi sprawę, gdy się go zaciśnie mocowaniem? Chcę rozwiązać ten problem zanim przyjedzie gościu zrobić próbę azot wodór, by mógł odrazu napełnić mi układ.
Dziękuję i Pozdrawiam