Jak w temacie, chcę stworzyć prosty układ do sprawdzania przewodów klimatyzacji, bardzo wygodnym dla mnie byłoby gdyby była jakaś recepta do wykrywania nieszczelności jakimiś chemikaliami, z tym że mój układ nie będzie miał obiegu. napełniany będzie azotem, powiedzmy pod ciśnieniem 40bar. Czy środki które miesza się z azotem<jeśli chodzi o instalacje którą mamy w samochodzie czyli będącą w obiegu> będą sprawdzały się też u mnie? <azot bez obiegu> Co innego możecie polecić do takiego typu testów. Nieszczelności chcę znajdować w celu ich spawania lutowania...wiadomo o co chodzi. Podobnych postów nie znalazłem dlatego ten założyłem. Pozdrawiam i liczę na Waszą pomoc.
PROFESJONALIŚCI POLECAJĄ >>>SPRAWDŹ
KONIECZNIE!
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
CHEMIA SERWISOWA
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
REKUPERATORY
KLIMATYZATORY
KONIECZNIE!
sprawdzanie przewodów klimatyzacji bez obiegu pod ciśnieniem
22 Odpowiedzi, 19144 Wyświetleń
To nie jest takie proste kolego jak bys chcial zeby bylo!
Jak dasz sam azot pod duzym cisnieniem (40 to troche za duzo zeby ci rureczki w parowniku nie spuchly! to mozesz wykryc nieszczelnosc na sluch lub na piane! Jak dasz troche czynnika i azot to juz mozesz czujnikiem szukac powinni pikac! Jak dasz azot z barwnikiem to nic ci to nie da bo nie rozejdzie sie po calym ukladzie,barwnik chodzi tylko na pracujacym ukladzie z freonem. Ot i to wszystko. Powodzenia
Gdyby było nie zadawałbym pytań
Moim celem nie jest badanie całej instalacji klimatyzacji, tylko samych przewodów, im to i 60 nie zawadzi, czyli gdy będę działał z czynnikiem, to bez ruchu azotu, czujka powinna wszystko wyłapać. Teraz tylko połączyć butle z azotem uniwersalną końcówką<na to też patentu szukam, zobacze czy mój zda egzamin> do każdej klimy i badać. jakiś czynnik polecacie czy allegro?
najpierw zejdz na ziemię z wartościami ciśnienia,a potem oczekuj porady.
40,czy 60 bar??ja nie zamierzam pomagać Tobie w uzyskaniu renty inwalidzkiej.
spokojnie, tak jak napisałem planuje używać 40 bar. Sugerujesz, że takiego ciśnienia nie wytrzyma co?przewód? złączki? przecież to jest prawie nic.
Jak już wymyślisz tą uniwersalną końcówkę to daj znać.
http://www.google.pl/imgres?um=1&hl=pl&s...0,s:0,i:70
będzie to coś na bazie takiego ściągacza. trzpień będzie zawiasowy(żeby skręcanie nie powodowało obracania stożka) stożek będzie wymienny nakręcany na trzpień w zależności od klimy. łapki u dołu ściągacza też będą wymienne, żeby dopasować do FI przewodu i kołnierza. Całość z blachy, jak grubej - to do przemyślenia. To część nazwijmy korkująca||. Z butli przez reduktor, monometr i z tej strony pewnie podobnie jak przy korku, tylko z otworem przez który dostanie się azot. Jak macie jakiś lepszy pomysł słucham. Gotowy jestem na krytykę , pomysł się dopiero rodzi.
Super,tylko szukaj takich klimatyzacji ze stalowymi rurkami.
jeśli chcesz sprawdzać same przewody wystarczy ci max 20 bar, (i tu może być za dużo, twoje bezpieczeństwo) i wanna z wodą. po co kombinować jeśli zrobisz porządnie zalepienie przewodu z jednej i drogiej strony to nieszczelność wyjdzie ci w wodzie.
ja osobiście bał bym się w przewód pakować 40 bar takie ciśnienie to już armata jak puści któraś obejma można narobić sobie problemów. mi przy 15 barach wystrzeliła główka z zaworu i przeleciała koło głowy jak by mnie trafiła to nie wiem czy bym pisał teraz tego posta. zastanów się czy warto.
"I DON'T MIND IF I DON'T HAVE A MIND." (Kurt Cobain)
nie ma opcji, żeby nieszczelność wyszła od razu...mikropęknięcia ujawniają się dopiero po czasie...klimy się sprawdza po 24h nawet. Azot akurat dobrze penetruje, dokopie się do niezgodności spawalniczych ale po czasie...Wanna z wodą teraz właśnie użytkuję i ciśnienie 8 bar powietrza takie mam warunki;] nie da rade tym porządnie sprawdzić przewodu irytuje mnie to dlatego szukam jakiegoś konkretniejszego rozwiązania. Bardziej to z olejem pracuję tam ciśnienia są kilka kilkanaście razy większe, póki co w głowe nic nie trafiło
awax napisał(a):Super,tylko szukaj takich klimatyzacji ze stalowymi rurkami.??? po co stalowe? mówimy o aluminium cały czas...
Kolego, jeśli masz te "mikropęknięcia", to:
1. Freon Ci tym nie ucieknie, a na pewno nie szybko. 2. Jak dasz 40 barów, to z mikto- zrobi się makro- 3. Jak nie idą bąble przy 8, i nie pójdą przy 20, to znaczy, że nieszczelność masz w innym miejscu.
Kiedy wszystko inne zawiedzie - przeczytaj instrukcję.
Po prostu aby uzyskać szczelność dla 40 bar azotu będziesz musiał użyć tym Twoim przyrządem takiej siły,że zdeformujesz aluminium.
Druga sprawa to taka,że po rozmontowaniu elementów klimy nie będziesz miał pewności czy nieszczelność nie była na połączeniach.Nie wiem czy gra warta świeczki?
Proponuje ultradźwięki przy tej metodzie.
Ale jak ze wszystkim, jest kilka ale...
kiedy mówię, że właśnie przy tych marnych 8 nie idą po czym klient wraca do mnie i mówi, że nieszczelne;]. Gra jest warta świeczki, masa ludzi potrzebuje nowych przewodów do klimy, nowe przewody = duży wydatek. Większość nie stać jak to u nas. Trzeba coś takiego wymyślić. kwestia tylko jak uszczelnić te obejmy...przy 40 barach aluminium się już podda? łączenia są zakute tam nie ma prawa być wycieków. Może ktoś już coś takiego ma wymyślił i podzieli się pomysłem. Ultradzwięki to chyba nie dla mnie, zupełnie nie moja epoka.
Wycieki mają prawo być wszędzie.Druga sprawa to jeżeli występują takie mikronieszczelności to oznacza,że materiał koroduje i najpewniej w krótkim czasie powstaną nowe.Uniwersalnej złączki do wszystkich typów rurek chyba jeszcze nikt nie wymyślił ,mam na myśli takiej która nie zniekształcałaby aluminium i utrzymała szczelność przy 40 barach.
Poza tym czy zamierzasz wymontowywać wszystkie części klimatyzacji do sprawdzenia?
mam sprawdzoną metodę ale o niej wszyscy wiedzą
to działa tak... od wykrywania są mechanicy samochodowi. Oni stwierdzają że coś nie gra, po czym szukają u siebie mając klimę całą w samochodzie jeszcze miejsc nieszczelności. Znajdą przychodzą z tym do mnie, jeśli nieszczelność na przewodzie hydraulicznym, 0 problemu, jeśli na aluminium tu się pojawia problem, można pospawać/lutować ale tu te wszystkie problemy ze sprawdzaniem, niekoniecznie musi korodować, w niektórych samochodach po kilku latach wychodzi ze jest to wada konstrukcyjna i instalacja jest w złym miejscu<obija się o inne elementy np>
mg napisał(a):mam sprawdzoną metodę ale o niej wszyscy wiedząno widzisz ja dopiero w klimatyzacji raczkuję chyba że mówisz o nasłuchu gołym uchem
Takie miejsca gdzie jest aluminium przetarte to gołym okiem zauważysz.Przeważająca większość to korozja.
Zresztą startuj z tego typu usługach,powodzenia. pedro92 napisał(a):to działa tak... od wykrywania są mechanicy samochodowi. Oni stwierdzają że coś nie gra, po czym szukają u siebie mając klimę całą w samochodzie jeszcze miejsc nieszczelności. Znajdą przychodzą z tym do mnie, jeśli nieszczelność na przewodzie hydraulicznym, 0 problemu, jeśli na aluminium tu się pojawia problem, można pospawać/lutować ale tu te wszystkie problemy ze sprawdzaniem, niekoniecznie musi korodować, w niektórych samochodach po kilku latach wychodzi ze jest to wada konstrukcyjna i instalacja jest w złym miejscu<obija się o inne elementy np>To działa tak że mechanicy diagnozują, a spawacz spawa lub lutuje ustalone miejsce. Ja przygotowuje uszkodzone miejsce, spawacz kładzie piękny spaw i jest OK na 99,9%. (wizualne sprawdzenie) Nie wygrzane, itd itp. Sprawdzam w układzie. Tak to wygląda w moim przypadku. mg napisał(a):To działa tak że mechanicy diagnozują, a spawacz spawa lub lutuje ustalone miejsce. Ja przygotowuje uszkodzone miejsce, spawacz kładzie piękny spaw i jest OK na 99,9%. (wizualne sprawdzenie)i chodzi o to żeby wyeliminować z tego samochód;]
zbuduj atrapę samochodu
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości