Nie no taki laik to ja już nie jestem, na froncie lodówki obok pokrętła termostatu jest miniatura lodówki i na czarno zaznaczone góra - chłodziarka, dół - zamrażalnik.

Wyłącz lodówkę na 24h po tym czasie spróbuj z wyczuciem dopchnąć kapilarę termostatu.
Powinna wejść jeszcze z 10cm.
Upewnij się czy podczas demontażu starego termostatu nie urwałeś końcówki kapilary(to raczej wykluczam

Witam. Jak można być laikiem tułając się po elektrodzie 10 lat. Daj spokój ,wezwij chłodniarza ,nie pal głupa.

Widzisz 'coolmaker1', jestem takim człowiekiem, który próbuje najpierw sam naprawić, poradzić się innych, którzy mają większą stronę merytoryczną na temat tych rzeczy których ja za bardzo nie ogarniam, ale wiem, że dzwonią tylko nie wiem w którym kościele, potem zbieram wszystkie informacje i je analizuje wiele osób z tego tematu mi już poradziło i w najbliższym czasie sprawdzę ich rady, jeżeli to nie da skutku i nic się nie uda to jak najbardziej wezwę fachowca od chłodu, a o "paleniu głupa" to nie bardzo wiem o co ci biega, jak byś mógł to rozwiń temat bo nie ogarniam twego toku myślenia.

Kratka czyli skraplacz ma być ciepły Jednym z objawów niedostatecznej ilosci czynnika jest słyszalne tak jakby "bulgotanie"

Bulgotanie jest oznaką odparowywania czynnika w karterze sprężarki.Bulgocze olej.

Wyłącz lodówkę na 24h po tym czasie spróbuj z wyczuciem dopchnąć kapilarę termostatu.
Powinna wejść jeszcze z 10cm.
Upewnij się czy podczas demontażu starego termostatu nie urwałeś końcówki kapilary(to raczej wykluczam

Na pewno nie urwałem kapilary, bo wyszła mi bez problemu, jak wyłączę chłodziarkę to sprubuję ją delikatnie dopchnąć

Bulgotanie jest oznaką odparowywania czynnika w karterze sprężarki.Bulgocze olej

a jak czynnika jest już bardzo mało sprężara pracuje długo bo nie może dobić to wtedy bulgotanie jest bardzo bulgoconce

buuulllbbbububulll.....

A, w którym momencie to bulgotanie powinno być słyszalne, jak pracuje agregat, czy jak go wyłącze, bo wiadomo sam się nie wyłączy.

W nocy jak próbujesz zasnąć Wtedy jest to bulgotanie Jak sie dobrze wsłuchasz to możesz usłyszeć głosy!!!! :mad: oczywiście jak masz sim+

Reasumując jesli nie dasz rady jej zrobić to wstaw ją do piwnicy Zamrażarka jest sprawna wiec jak będzie świniobicie u wuja Stanisława to spokojnie pół dupy ci wejdzie reszta do nowej i gitara.Marian złota rączka jesteś to ze sprężarki od chłodziarki zrobisz se kompresorek do rowerka i na ryby

Bulgotanie jest oznaką odparowywania czynnika w karterze sprężarki.Bulgocze olej

a jak czynnika jest już bardzo mało sprężara pracuje długo bo nie może dobić to wtedy bulgotanie jest bardzo bulgoconce

buuulllbbbububulll.....

Bulgoczesz.Podobnie jak świszczy układ chłodniczy pod wpływem?Temperatura osiągnięta a nadal chodzi i bulgocze.Bo musi ten czynnik gdzieś odparować.Dlatego bulgocze.

Bulgotanie jest oznaką odparowywania czynnika w karterze sprężarki.Bulgocze olej

a jak czynnika jest już bardzo mało sprężara pracuje długo bo nie może dobić to wtedy bulgotanie jest bardzo bulgoconce

buuulllbbbububulll.....

Bulgoczesz.Podobnie jak świszczy układ chłodniczy pod wpływem?Temperatura osiągnięta a nadal chodzi i bulgocze.Bo musi ten czynnik gdzieś odparować.Dlatego bulgocze.

a jak czynnika jest już bardzo mało sprężara pracuje długo bo nie może dobić to wtedy bulgotanie jest bardzo bulgoconce

Co to jest za bulgotanie tak na prawdę nie wiadomo. Trzeba by być przy lodówce i ją osłuchiwać z różnych miejsc. Miałem przypadek że bulgotała nawet chwile po wyłączeniu. Niby normalne bo pomimo ztrzymania sprężarki obieg czynnika jeszcze jest do momentu wyrównania ciśnień przez kapilarę. Po dokładnym oglądaniu okazało się że bulgotał olej który wydostawał się z czynnikiem przez dziurę. Plama dała jednoznaczną informację. Jednak nie zawsze miejsce nieszczelności jest takie, iż wypływający olej można zobaczyć. Przy dzisiejszych zapiankowanych na iment konstrukcjach olej może długo migrować przez piankę i go nie zobaczymy.
Wszystko to jest jednak gdybaniem. Chłodniarz założy wampirka i odzyska resztkę czynnika lub puści ja w atmosferę. Potem azot aby wygonić resztki palnego R600a i palnik. Wlutowanie schroedera i ponownie azot aby sprawdzić szczelność. Można na chwilę włączyc sprężarkę aby po jej wyłączeniu zobaczyć na manometrze jak szybko się wyrównują ciśnienia. Po co? Może ktoś odpowie?
Jednak wszystkie te operacje trwają a przez to kosztują więc przy wykazanej dużej nieszczelności w zapiankowanym rejonie są wyrzuceniem pieniędzy w błoto. No chyba ze ktoś pójdzie na całość i wytarga piankę. Znajdzie miejsce nieszczelności i... potrafi je załatać. Parownik i rurki sa aluminiowe dla przypomnienia. Potem jeszcze zapiankuje z powrotem. Tak może sobie robić bardzo uparty hobbysta a nie ktoś kto z tego żyje, bo koszt tych wszystkich operacji solidnie przekroczy cenę zakupu nowej lodówki a i tak będziemy mieli niepewną połataną i starą.
Jak pisałem. Przy niewielkiej nieszczelności można po wlutowaniu schroedera układ co jakiś czas "dobijac", jak niektórzy to nazywają, ale to nie działa dla R600a, bo z reguły nieszczelność jest po stronie ssącej sprężarki a tam panują podciśnienia i będzie zasysało powietrze.
Klimatolog. Doczytałeś o termostatach parownikowych? Chyba już wiesz dlaczego pomimo osiągnięcia temperatury w komorze sprężarka dalej pracuje. A może nie wiesz??? Z resztą podobny efekt "uzyskuje się" gdy przepełnimy układ i temperatury odparowania pójdą w górę.
Jak widać prostacka niby(!) lodóweczka a jakie problemy "mentalne".

Ja juz z naprawy lodówek dawno zrezygnowałem Termostaty i sprężarki sie bardzo rzadko psują tzn.nie zdążą sie popsuć bo prędzej się rozszczelni tam właśnie w piance a z klientami różnie bywa Tłumaczysz że możesz dopuścić na jego ryzyko jeden zrozumie drugi wydzwania jak się nie uda i czynnik ucieknie Zresztą nigdy lodówki nie były głównym źródłem mojego utrzymania Teraz jak już to po rodzinie,znajomych i to nie chętnie.
Co do bulgotania to teoretycznie klimatolog ma rację ale jak to klimatolog nie czyta ze zrozumieniem wiec wydaje mu się ze go atakuje heheh ale też tak jak piszesz "Co to jest za bulgotanie tak na prawdę nie wiadomo"nie jest to regułą np.w mojej lodówce nie występuje Szwagier kupił nową i występuje Nie tak dawno dobry kolega przy piwie pyta mnie co to może być że w nocy lodówka od jakiegoś czasu bulgocze i zaczyna go to denerwować więc mu wyjaśniłem że w nie długim czasie może być problem Minęły 3 miesiące i padła oczywiście
w niedziele Tak że jak zaczyna bulgotać intensywnie i dość głośno " WTEDY WIEDZ ZE COS SIE DZIEJE " :lol:

Witam, trochę będzie szkoda się rozstać z taką lodóweczką, jak okaże się, że naprawa przewyższy nową lodówę.

Może naprawa nie przewyższy lodówki, bo nie ma jak, ale koszty naprawy przewyższą koszt nowej lodówki.
Też nie "żyję" z lodówek, bo z tego się wyżyć nie da, ale "są" w zakresie moich obowiązków, więc czasami powalczę z jakąś. Wnioski z przemyśleń opisałem wyżej. Z dzisiejszą produkcją "walczyć" nie ma sensu tylko złom. To ogólna tendencja dzisiejszych czasów. Samo życie.

Na tym zdjęciu widać ze 4 lodówki. Jesteś jakimś kolekcjonerem ze tyle lodówek masz w kuchni?W ogóle jakiś podejrzany typ z ciebie jest.Pewnie tak jak pisałem Marian złota rączka tam naprawi lodóweczke wystawi na tablice tam odkurzaczyk a jak wiedza się kończy to na forum i głupa rżniesz jak to coolmaker1 napisał

Jak można być laikiem tułając się po elektrodzie 10 lat.

Wg. mnie można.
Zrobiłem mały research na Elektrodzie. Też się tam udzielam.
Faktycznie jest od dziesięciu lat użytkownik ciapus4. Postów wysłanych mało. Tak po jednym na temat. Z reguły w dziale sieci komputerowych i dostępu do internetu po kablu telefonicznym(ciekawe). Czyżby pracownik centrali telefonicznej lub ktoś w tym stylu? Rok temu sam pytał o pralkę. Nie widać aby był "kulawą" złotą rączką.
O tego aristona też pytał na dzień przed założeniem tematu tutaj. Ktoś odpowiedział, że jak mało czynnika to chodzi cały czas i NIE chłodzi.
Wracając do tematu. W sumie ten ktoś też ma rację. Chodzi tylko o inny moment z "życia usterki". Ja opisałem początkowy. Krótko po narodzinach. Objaw zbyt niskiej temp. w chłodziarce szczególnie jaskrawo objawia się gdy jedna sprężarka obsługuje chłodziarkę i namiastkę zamrażarki. Wtedy jest właśnie taki efekt jak opisał kilka postów wyżej ???. Gdy czynnik dalej się ewakuuje i wydajność chłodnicza spadnie. Lodówka tylko hałasuje a temperatura w niej się podnosi zamiast spadać.
Dla R600a wszystko następuje szybciej, bo w końcu zasysa powietrze i następuje wręcz "skok" temperatury do tep. otoczenia.
Ogólnie zachowanie sie lodówki zależy od miejsca, wielkości wycieku oraz momentu w którym użytkownik zauważy coś niepokojącego.

Jeśli pisze że jest użytkownikiem i wkleja zdjęcie na którym widnieją 4 lodówki to dla mnie jest Marianem.Możliwe że jest drobnym handlarzem AGD a jak coś raz na jakiś czas nie działa to szuka pomocy po forach. Osobiście nic nie mam do handlarzy i Marianów od AGD byli i będą a każdy w tym dzikim kraju kombinuje żeby sobie polepszyć byt .Tylko po co kłamać?Nie lepiej napisać jak sprawa wygląda? Podchody robi jak szpieg Shoguna i po co?

Co może bulgotać?Np przeładowany układ chłodniczy czynnikiem.I zapewne bulgotanie słyszalne w sprężarce..Jeśli szum po wyłączeniu to normalny objaw pracy urządzenia.

Jeśli pisze że jest użytkownikiem i wkleja zdjęcie na którym widnieją 4 lodówki to dla mnie jest Marianem.Możliwe że jest drobnym handlarzem AGD a jak coś raz na jakiś czas nie działa to szuka pomocy po forach. Osobiście nic nie mam do handlarzy i Marianów od AGD byli i będą a każdy w tym dzikim kraju kombinuje żeby sobie polepszyć byt .Tylko po co kłamać?Nie lepiej napisać jak sprawa wygląda? Podchody robi jak szpieg Shoguna i po co?

Na tym zdjęciu widać ze 4 lodówki. Jesteś jakimś kolekcjonerem ze tyle lodówek masz w kuchni?W ogóle jakiś podejrzany typ z ciebie jest.Pewnie tak jak pisałem Marian złota rączka tam naprawi lodóweczke wystawi na tablice tam odkurzaczyk a jak wiedza się kończy to na forum i głupa rżniesz jak to coolmaker1 napisał

Witam, ręce opadają nie jestem, żadnym "handlarzem" lodówek i różnego rodzaju sprzętu AGD moja branża to IT i telekomunikacja, może powinienem dodać nagłówek jak wstawiałem zdjęcie, że jest to zdjęcie "poglądowe", bo nie fotografowałem mojej lodówki. Oświadczam, że mam taką lodówkę i mam z nią problem, a forum powinno, chyba służyć pomocą, a nie doszukiwania się teorii spiskowych, niedługo kolega MariOo, powała "zespół Macierewicza" dotyczący mojej osoby . Amen

Pozdrawiam

Kończąc teorie spiskowe. Z resztą mój post je chyba rozwiał.
Jaką decyzję podjąłeś?
Napisz i zamknij temat, bo klimatolog dalej będzie ....bulgotać.

jest to zdjęcie "poglądowe",

Po co komu zdjęcie poglądowe lodówki . Raczej wszyscy wiedzą jak lodówka wygląda
Co do teorii spiskowej to "nikt mnie nie przekona że czarne jest czarne a białe jest białe"
Niema się co waflować z jakąś tam lodówką na 2 strony Tak jak wyżej ,temat do zamknięcia.Ewentualnie odpisz jak się coś wyjaśni

jest to zdjęcie "poglądowe",

Po co komu zdjęcie poglądowe lodówki .

.

Witam, a po to zdjęcie poglądowe lodówki, żeby uświadomić " jaka ona jest wspaniała" oczywiście chodzi o tapetę na lodówce, a tak na marginesie, znacie kogoś kto ma taką lodówę ?, dobra zaparkujcie temat, na razie nie mam czasu na rozwiązanie problemu, lodówa chodzi nonstop, pewnie rachunek, za prąd pójdzie do góry, ale co, niestety, dzięki za wszystkie sugestie i dygresje. Pozdro

pracy to zapewne słyszał byś bulgotanie spowodowane odparowaniem czynnika w karterze sprężarki.Zapewniam Ciebie że te objawy nie są spowodowane zbyt małą ilością czynnika ani ze zbyt za długą kapilarą.Raczej wprost proporcjonalnie odwrotnie,MariOo napisałeś-a jak czynnika jest już bardzo mało sprężara pracuje długo bo nie może dobić to wtedy bulgotanie jest bardzo bulgoconce.-Nie będzie bulgotać bo nie pozwoli na to zbytnie przegrzanie a raczej zbyt duża wydajność parownika w stosunku do ilości czynnika w obiegu chłodniczym,Kolego MariOo gdyby sprężarki które posiadają wzierniki oleju w których się pieni olej miały mniejsze decybele