Postępowanie po spaleniu uzwojenia sprężarki agregatu chłodniczego

p.obelix moje wykształcenie to mgr inż. Mechanika i Budowa Maszyn plus szkolenia w zakresie chłodnictwa. Do tej pory instalowałem klimatyzacje i naprawiałem schładzalniki do mleka. Teoria dobrze opanowana, praktyka narazie sie cały czas rozwija.
Joker ze strony elektrycznej to założę tam czujnik zaniku faz z kontrolą stycznika bedzie spokój. Co do pomiarów chodzi ci o spadki napięć i rezystancję izolacji?
Strona chłodnicza to myślałem, że rurociągi źle poprowadzone, ale instalacja krótka a agregat niżej od parownika wiec nie powinno być problemów z powrotem oleju.
Dlatego pomyślałem że pierwsza sprężarka padła np z przyczyny braku fazy a następne leciały z powodu zakwaszonego oleju ( mniej więcej co 2 lata padały mówił klient)
Faktycznie przegrzanie sprawdzę i ewentualnie wyreguluje zawór rozprężny.

p.obelix napisał(a):No chyba sobie z nas żartujesz.

co mam przez to rozumieć? Niby że odkwaszenie układu po spaleniu sprężarki jest tylko teorią a w praktyce sie tego nie robi?