5,5m cała instalacja.
Grzeje już w sumie 2 miesiące i zauważyłem coś takiego, że przy stałym poborze mocy około 450W i stałym poziomie nadmuchu 30% szumy są znacznie mniej słyszalne, lub po defroscie czasem w ogóle. Mam wrażenie, że defrost poprzez to, że odwraca cykl czasem jakby powodował, że gaz inaczej się "ułoży" w przewodach i raz szum jest (ale słaby) a raz w ogóle go nie ma.
Odnoszę też wrażenie, że przy temp poniżej 3stC kultura pracy jest znacznie wyższa
Grzeje już w sumie 2 miesiące i zauważyłem coś takiego, że przy stałym poborze mocy około 450W i stałym poziomie nadmuchu 30% szumy są znacznie mniej słyszalne, lub po defroscie czasem w ogóle. Mam wrażenie, że defrost poprzez to, że odwraca cykl czasem jakby powodował, że gaz inaczej się "ułoży" w przewodach i raz szum jest (ale słaby) a raz w ogóle go nie ma.
Odnoszę też wrażenie, że przy temp poniżej 3stC kultura pracy jest znacznie wyższa