Witam.
Na poczatku chciałbym zaznaczyć ze jestem nieco laikiem w temacie i nie znam sie dobrze na konstrukcji i klimatyzacji samochodowej.
Dwa miesiace temu nabyłem ww autko i postanowilem naprawic klime. Naprawilem elektryke- przetarty jeden kabel.. wymienilem wadliwe przelaczniki w desce rozdzielczej od wl klimy io nawiewu no i udalem sie do "serwisu". Pan z mila checia przyjechal po godzinie czekania przed warsztatem i podlaczyl maszynerie po rurki klimy i zaczal caly proceder.. nabil mi 700g gazu i skasowal 140zl. Klima dosc cieniutko chlodzila..wydawalo sie ze to przez to ze nabil 700g a nie jak gdzies wyczytalem 900 r134 oczywiscie. umuwilem sie z nim na kolejna wizyte zeby poprawil i przy okazji wymienil wentylek od niskiego cisnienia.. No i jak juz zabral sie za zaworek to zeszla godzinka a zaworek i gwint rozp.... to ów "serwisant" wpadl na pomysł żeby zakleic rurke czyms w rodzaju plasteliny ktora po chwili zrobila sie jak kamlot twarda a gaz i tak sie ulatnial..

No to po krotce strescilem perypetie.. a teraz do rzeczy..

1. Po nabiciu 900g gazu sprezarka sie po paru sekundach rozlaczala, nie wiem czemu a klima i tak slabiutko chlodzila..
2. Co mam teraz zrobic z ta rurka? Ciezko dostac cala rurke od niskiego z rozbitego autka..zeby nie zawyzac kosztow ktore i tak juz sa dopsc wysokie, Może da sie to jakos czyms uszczelnic? bo wiem ze gaz mozna nabic rurka od wysokiego cisnienia i ta w sumie chyba nie jest zbyt potrzebna ? czy sie mylę? Może ktoś doradzi jak to małym kosztem naprawić?

Z góry serdecznie dziekuje za pomoc w rozwiazniu problemu.

Czym on ją zapchał??
Szczerze. Sytuacja, którą opisujesz jest komiczna z domieszką grozy
Ja w takim wypadku jedynie widzę możliwość wymiany elementu na nowy, bądź używany.
Dalej mówisz, że gaz dalej się ulatnia?
Jak wyglądały ciśnienia po stronie wysokiego i niskiego ciśnienia?
Czy znasz historię klimatyzacji przed Twoją naprawą?

No, komedia ;-) Musisz kupić koniecznie taka rurkę z zaworkiem! Klimatyzacje da się nabić ale co jeżeli układ "na sucho" nie pomieści takiej ilości czynnika? Dobra, możemy podgrzewać butlę z freonem i "wepchać" ten gaz. Ale co z serwisem? Ściąganie czynnika w postaci cieczy z układu nie jest zbyt ciekawe... jak dla mnie zawór z wysokiego od biedy może nie istnieć, z niskiego jest niezbędny.

Jeżeli masz termometr elektroniczny zmierz temperaturę wylotu z kanałów oraz grubszej rurki wychodzącej z auta. Wyniki napisz. Do tego mogłbyś napisać czy sprężarka się wyłącza i koniec czy cyklicznie włącza i wyłącza.

Pozdrawiam, Marcin

no wiem że komedia ale musze sie uczepić kolesia który mi to robił bo nie chce być 1,5 stówki w plecy za nabicie. Wiem jedno napewno sam lepiej sobie poradze niż ten "serwisant". Na chwilę obecną gaz z klimy jest spuszczony, poszukuję orginalnej rurki z np rozbitego samochodu, ale jezeli nie udało by mi sie to potrzebowałbym jakieś mądre rozwiązanie żeby np dorobić na tej rurce główkę z portem, niestety wydaje mi sie ze te rurki sa aluminiowe .. i spawanie odpada.
Jezeli chodzi o temp to miała minimalnie najwyzej 15st na wylocie kratki... powietrze bylo chlodne ale to tylko chlodny wiaterek w porównaniu z tym co powinno byc. Temperature moglbym zmierzyc gdyby byl gaz.. a tak na sucho to nie jestem pewien czy zdrowo odpalac sprezarke bez smarowania ...

utnij ta popsuta koncowe z zaworkiem i przyspawaj kawalek z dobrym zaworkiem od jakiejs innej fury (najlepiej od opla) aluminium daje sie spawac najlepiej tigomatem tylko trzeba to uciac w miare mozliwosci jak najdalej od zaworka zeby go nie spalic podczas spawania