To mój pierwszy post na forum, więc witam serdecznie. Mam prośbę o pomoc w rozwiązaniu problemu z zasysaniem skroplin przez pompke mini orange. Problem przedstawia się następująco.
Klimatyzator - Samsung Winfree, montowany 3 lata temu wraz z pompka mini orange. Do tej pory cały układ działał bez zastrzeżeń.
Kilka dni temu, po dłuższej nieobecności w domu, włączyłem klimę przy temperaturze w pokoju 29 st C. i dużej odczuwalnej wilgotności. Klimę ustawiłem na 16 st, wentylator na max.
Po ok. 1 godzinie po ścianie zaczęła lecieć woda. Domyślając się, że chodzi o pompkę, zdjąłem obudowę i zauważyłem , że w zbiorniczku zestawu pompki są skropliny. Pływak jest pod wieczkiem zbiorniczka, pompka pracuje, ale nie zasysa skroplin. Zdemontowałem zbiorniczek, pomarańczowy wąż doprowadzający skropliny. Wszystko wyczyściłem (wąż, zbiorniczek, metalowy filtr zbiorniczka). Zamontowałem ponownie. Wężyka między zbiorniczkiem i pompką nie mogę zdemontować i wyczyścić - jest zagipsowany w ścianie.
Zbiorniczek jest zamontowany dokładnie w poziomie.
Uruchomiłem klimę, sytuacja się powtórzyła: pompka pracuje, nie zasysa skroplin. Ponownie zdemontowałem zbiorniczek. Tytułem eksperymentu zanurzyłem wężyk (ten idący od zbiorniczka do pompki) w słoiku z 1 litrem wody, włączyłem pompkę - woda została wyssana bardzo szybko.
Dodam jeszcze, że:
- przy zdejmowaniu węża doprowadzającego skropliny (pomarańczowego) naciąłem go lekko nożykiem (próbowałem przeciąć założoną nań trytytkę) - nacięcie jest ale nić przez nie nie cieknie,
- przy demontażu / demontażu zbiorniczka ułamał się kawałek ścianki zbiorniczka (przy wieczku) ale skropliny, jak na razie się przez powstałą szczelinę nie wydostają.
Nie wiem, czy obie opisane wyżej sprawy mają jakieś znaczenie. Wydaje mi się, że nie - zanim zacząłem demontaż - wszystkie elementy były w pierwotnym stanie.
Proszę o pomoc w rozwiązaniu problemu, skończyły mi się już pomysły.
Pozdrawiam.
Klimatyzator - Samsung Winfree, montowany 3 lata temu wraz z pompka mini orange. Do tej pory cały układ działał bez zastrzeżeń.
Kilka dni temu, po dłuższej nieobecności w domu, włączyłem klimę przy temperaturze w pokoju 29 st C. i dużej odczuwalnej wilgotności. Klimę ustawiłem na 16 st, wentylator na max.
Po ok. 1 godzinie po ścianie zaczęła lecieć woda. Domyślając się, że chodzi o pompkę, zdjąłem obudowę i zauważyłem , że w zbiorniczku zestawu pompki są skropliny. Pływak jest pod wieczkiem zbiorniczka, pompka pracuje, ale nie zasysa skroplin. Zdemontowałem zbiorniczek, pomarańczowy wąż doprowadzający skropliny. Wszystko wyczyściłem (wąż, zbiorniczek, metalowy filtr zbiorniczka). Zamontowałem ponownie. Wężyka między zbiorniczkiem i pompką nie mogę zdemontować i wyczyścić - jest zagipsowany w ścianie.
Zbiorniczek jest zamontowany dokładnie w poziomie.
Uruchomiłem klimę, sytuacja się powtórzyła: pompka pracuje, nie zasysa skroplin. Ponownie zdemontowałem zbiorniczek. Tytułem eksperymentu zanurzyłem wężyk (ten idący od zbiorniczka do pompki) w słoiku z 1 litrem wody, włączyłem pompkę - woda została wyssana bardzo szybko.
Dodam jeszcze, że:
- przy zdejmowaniu węża doprowadzającego skropliny (pomarańczowego) naciąłem go lekko nożykiem (próbowałem przeciąć założoną nań trytytkę) - nacięcie jest ale nić przez nie nie cieknie,
- przy demontażu / demontażu zbiorniczka ułamał się kawałek ścianki zbiorniczka (przy wieczku) ale skropliny, jak na razie się przez powstałą szczelinę nie wydostają.
Nie wiem, czy obie opisane wyżej sprawy mają jakieś znaczenie. Wydaje mi się, że nie - zanim zacząłem demontaż - wszystkie elementy były w pierwotnym stanie.
Proszę o pomoc w rozwiązaniu problemu, skończyły mi się już pomysły.
Pozdrawiam.